Dziewczynka przyszła na komendę. Bała się o mamę
11-letnia dziewczynka ze Świebodzina nie mogła dostać się do domu i bała się, że jej mamie stała się krzywda. Roztrzęsiona dziewczynka przyszła szukać pomocy u policjantów.
Zdarzenie opisuje komenda policji w Świebodzinie. Wieczorem we wtorek 30 stycznia do komendy przyszła roztrzęsiona 11-letnia dziewczynka i podeszła do oficera dyżurnego.
Policjant usłyszał, że nie może dostać się do domu i boi się, że jej mamie coś się stało.
11-latka bała się o swoją mamę
Funkcjonariusz natychmiast skierował do pomocy patrol, który z dziewczynką udał się na miejsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dziecko może bać się zwrócić o pomoc"
"Policjantom udało się nawiązać kontakt z mamą. Jak się okazało, kobieta po wejściu do domu i zamknięciu drzwi zapomniała wyciągnąć z zamka klucz. Ostatnie dni bardzo dużo pracowała i ze zmęczenia zasnęła. Nie słyszała, jak córka próbowała dostać się do mieszkania" - opisują policjanci.
Jak przypomina policja, ta sytuacja pokazuje, jak ważne jest tłumaczenie dzieciom, że policjanci są po to, by pomagać. "A na pewno nimi nie straszyć. Dorośli nie zdają sobie sprawy, że w takiej sytuacji podświadomie budują u dziecka strach do policjanta, co w przyszłości może spowodować bardzo przykre konsekwencje. Dziecko może bać się zwrócić o pomoc" - czytamy.
Przeczytaj także: