PolskaDziewczynka prawie udusiła się piaskiem

Dziewczynka prawie udusiła się piaskiem

Niewiele brakowało by ośmioletnia Milenka
udusiła się piaskiem podczas zabawy na plaży, informuje "Dziennik
Bałtycki". Dziewczynkę udało się uratować tylko dzięki
przytomności umysłu turystów, błyskawicznej pomocy pogotowia i
lekarzy ze szpitali w Pucku i Gdańsku.

21.08.2006 | aktual.: 21.08.2006 00:21

Czteroosobowa rodzina spod Warszawy wypoczywała na plaży w Jastarni. Młodsze dziecko spało w wózku. Starsze budowało z rodzicami zamki z piasku. Jak wynika z dokumentacji lekarskiej - tata Milenki wykopał głęboki dół. Dziewczynka do niego weszła. Wystarczył moment nieuwagi rodziców i dziecko przewróciło się buzią w kierunku ziemi. Chwilę potem na Milenkę runęła góra piasku.

Na ratunek rzucili się spacerujący obok turyści i przerażeni rodzice. Ktoś wezwał pogotowie._ To nie pierwszy taki przypadek -_ twierdzi dr Krzysztof Zaborowski, zastępca dyrektora ds. medycznych oliwskiej lecznicy. Jednak takich pacjentów jak Milenka lekarze rzadko oglądają w szpitalach. Ofiary przysypania piaskiem giną najczęściej na miejscu. To cud, że Milenka żyje.

Piasek, z okolic Jastarni, Juraty czy Władysławowa jest bardzo groźny. Drobny i miałki jak mąka. Wciska się w najtrudniej dostępne miejsca w oskrzelach i płucach. Może wywołać stan zapalny, niewydolność oddechową, a nawet doprowadzić do śmierci._ W znacznej części udało się go "wypłukać" z dróg oddechowych Milenki podczas zabiegu tzw. bronchoskopii -_ relacjonuje dr Zaborowski. Stan dziecka był ciężki. Tchawica i oskrzela dziecka wyglądały jak przetarte papierem ściernym.

Chociaż Milenka czuje się już lepiej, jej zdrowiu wciąż grożą poważne komplikacje. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)