Dziennikarze proszą rzecznika Watykanu, by z nimi porozmawiał
Zarówno dziennikarze, zgromadzeni przed kliniką Gemelli, jak i w biurze prasowym Watykanu, starają się namówić rzecznika Stolicy Apostolskiej Joaquin Navarro-Vallsa, by udzielił im więcej informacji na temat stanu zdrowia Jana Pawła II.
01.03.2005 | aktual.: 01.03.2005 11:16
Lakoniczne wiadomości, przekazane przez niego we wtorek rano przed wejściem do szpitala i po wyjściu z niego przedstawiciele mediów uznali za niewystarczające.
"Papież czuje się dobrze. Jego stan poprawia się, jak powiedzieliśmy wczoraj" - oświadczył rano Navarro-Valls udając się na dziesiąte, papieskie piętro w klinice. Wkrótce potem wychodząc z gmachu poinformował: "Jan Paweł II szykuje się do mszy", a następnie pojechał do biura prasowego Watykanu.
Tam z kolei w ogóle nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, którzy jak na razie bezskutecznie usiłują namówić go na spotkanie z prasą. Nie wiadomo jednak, czy w ogóle do niego dojdzie.
Zdaniem obserwatorów, watykański rzecznik unika dziennikarzy, bo podobnie jak opiekujący się papieżem lekarze nie zna odpowiedzi na pytania, które prasa najczęściej zadaje w tych dniach: kiedy Jan Paweł II wyjdzie ze szpitala, kiedy będzie mógł mówić, jak będą w tym roku wyglądały watykańskie obchody Wielkanocy?
Następny komunikat lekarski ma tymczasem zostać ogłoszony dopiero w czwartek.
Jedyną redakcją, z którą Joaquin Navarro-Valls rozmawia, jest Radio Watykańskie. W poniedziałek powiedział on papieskiej rozgłośni, że Jan Paweł II postanowił ukazać się w niedzielne południe w oknie swego pokoju dosłownie w ostatniej chwili, gdy dowiedział się, że pod kliniką zgromadzili się pragnący zobaczyć go ludzie.