Trwa ładowanie...
d2y4gvl

Dziennikarz z Poznania oskarża redakcję o mobbing homofobiczny

• Były reporter oskarża redakcję "Głosu Wielkopolskiego"
• Koledzy mieli zacząć wulgarnie komentować zdjęcie z Maciejem Nowakiem
• Mężczyzna twierdzi, że był wyzywany i nękany
• Wydawca gazety: w naszej firmie nie ma przyzwolenia na zachowania noszące znamiona mobbingu

d2y4gvl
d2y4gvl

Marcin Karabasz, który od stycznia do października pracował w "Głosie Wielkopolskim" (Polska Press Grupa), twierdzi, że był w redakcji wyśmiewany, po tym jak podczas relacjonowania Marszu Równości zrobił sobie zdjęcie z Maciejem Nowakiem - informuje portal wirtualnemedia.pl.

Mężczyzna określa zachowanie dziennikarzy gazety jako "prostackie, prymitywne, żenujące". "Tacy ludzie przyjmują dzieci czytelników, opowiadają im o swoje pracy. Tacy ludzie robią dodatki dla młodzieży. Ukazują siebie jako ludzi otwartych, uczciwych. A potem, gdy drzwi się zamkną, opadają maski i ukazują się nie twarze, a pyski. Himalaje hipokryzji i Rów Mariański żałosności" - napisał o redaktorach "Głosu Wielkopolskiego", zastrzegając, że jest osobą heteroseksualną.

Karabasz zapowiedział, że podejmie w tej sprawie kroki prawne.

Wyjaśnienie zarzutów byłego reportera zapowiada w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Joanna Pazio, rzeczniczka prasowa Polska Press Grupy, wydawcy gazety. - W naszej firmie nie ma przyzwolenia na zachowania noszące znamiona mobbingu - podkreśliła. Zapewniła także, że firma nie będzie tolerować "zachowań niezgodnych z prawem i zasadami współżycia społecznego".

d2y4gvl

Do oskarżeń odniósł się bezpośrednio "Głos Wielkopolski". "Polska Press Poznań - wydawca Głosu Wielkopolskiego wyjaśni wszystkie okoliczności opisywane przez pana Marcina Karabasza. Niemniej jednak, już wstępne ustalenia pokazały nam, że poza faktem zamieszczenia zdjęcia na tablicy ogłoszeń, pozostałe sytuacje nie miały miejsca, a interpretacja wspomnianego zdjęcia i kontekstu jego powieszenia jest (co najmniej) odmienna od oskarżeń pana Karabasza. Mamy jednak do czynienia z oskarżeniami, których nie lekceważymy, niezależnie od tego jak zostają rozpowszechnione, a więc do czasu wyjaśnienia sprawy - nie będzie ona dalej komentowana w tym miejscu. Osoby, które zechcą opracować materiał dziennikarski na temat zaistniałej sytuacji mogą liczyć na informację ze strony redakcji Głosu Wielkopolskiego, a osoby powielające oskarżenia lub komentujące je bez żadnej wiedzy o faktach proszone są (przynajmniej) o wstrzemięźliwość" - napisano na Facebooku.

d2y4gvl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2y4gvl
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj