Dziennikarz "uśmiercił" piłkarza
Nie doszło do zawarcia ugody między
byłym piłkarzem "Wisły" Ryszardem Budką a dziennikarzem "Piłki
Nożnej" Januszem Atlasem w toczącym się przed krakowskim sądem
procesie o naruszenie dóbr osobistych.
17.03.2004 | aktual.: 17.03.2004 18:16
Były piłkarz "Wisły" domaga się od dziennikarza i wydawcy pisma opublikowania przeprosin oraz 100 tys. zł zadośćuczynienia za szkody moralne, jakie poniósł on i jego rodzina w wyniku "uśmiercenia go z powodu przepicia" na łamach pisma.
Poproszone przez Sąd Okręgowy w Krakowie o rozważenie możliwości ugody strony nie doszły do porozumienia. Formalne rozpoczęcie procesu nie nastąpiło z powodu nieobecności drugiego pozwanego - wydawcy "Piłki Nożnej".
Zdaniem Ryszarda Budki, byłego piłkarza "Wisły" w latach 50. i 60., do naruszenia jego dóbr osobistych doszło w artykule Janusza Atlasa, opublikowanym w kwietniu zeszłego roku na łamach "Piłki Nożnej". Atlas rozważał tam zgubny wpływ picia alkoholu na zdrowie sportowców. "Znacznie wcześniej problemy nie do przezwyciężenia z wódką mieli dwaj obrońcy - murarze Wisły Ryszard Budka i F.(... - skrót PAP) I obaj zmarli zdecydowanie przedwcześnie" - napisał.
"Fatalny błąd popełniłem" - przyznał Janusz Atlas. W odpowiedzi na pozew domagał się jednak oddalenia roszczenia, uznając je za przejaw chęci nienależnego wzbogacenia się.