Dziennikarz Radia Racja nie dostaje zgody na wyjazd z Białorusi
Dziennikarz Radia Racja, współtworzący jego
program z Grodna Mikoła Markiewicz, nie otrzymuje zezwolenia na
wyjazd z Białorusi. Jak poinformował Markiewicz, w wydziale
paszportowym usłyszał, że zgody nie wydaje białoruskie KGB.
01.04.2006 15:40
Markiewicz, redaktor naczelny zlikwidowanej gazety "Pahonia" oraz niezależnej gazety "Dień", złożył w wydziale paszportowym milicji wniosek o nową pieczątkę w paszporcie, uprawniającą do wyjazdów za granicę, gdyż upłynął termin ważności poprzedniej.
Gdy kilkakrotnie dowiadywał się, czy może już odebrać paszport, mówiono mu, że sprawa się przeciąga, bo KGB nie daje zgody. W piątek, gdy upływał ostateczny termin załatwienia sprawy, znowu powiedziano mu, że trzeba czekać. Nie było wyraźnej odmowy. Powiedzieli mi, że nie wiedzą, co się dzieje, i nawet nie wyznaczyli już nowego terminu - powiedział Markiewicz.
Trudności z uzyskaniem zezwolenia na wyjazd Markiewicz wiąże zarówno z ogólną sytuacją na Białorusi, jak i z własną działalnością dziennikarską. Z pewnością jest to reakcja KGB na działalność gazet "Pahonia", i "Dień", a także Radia Racja. Wpływ mają też ogólne stosunki między Polską i Białorusią - ocenił Markiewicz.
Zwrócił uwagę na słowa przewodniczącego parlamentarnej komisji ds. międzynarodowych Mikałaja Czarhińca, komentującego informację, że tworzona jest lista białoruskich urzędników, którzy nie będą wpuszczani do Unii Europejskiej. Czarhiniec oznajmił, że skoro tworzona jest lista "niewpuszczanych", to powstanie też lista "niewypuszczanych". Wygląda na to, że moje problemy to pierwsza jaskółka - ocenił Markiewicz.
W 2002 r. Markiewicz był skazany na 2,5 roku więzienia za zniesławienie prezydenta Alaksandra Łukaszenki w serii artykułów, jakie ukazały się w "Pahonii" przed wyborami prezydenckimi w 2001 r. Zlikwidowana wówczas "Pahonia" ukazuje się nadal w Internecie.