Dziennikarz Cezary Gmyz udał studentkę, by czytać "Wyborczą". Nie ma wyrzutów sumienia
Korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz wygenerował fałszywy PESEL, by czytać za darmo "Gazetę Wyborczą". Uważa, że mógł to zrobić, bo sama procedura jest dla niego wyłudzaniem danych.
"Od ponad miesiąca korzystam z darmowej, cyfrowej prenumeraty wyborczej dla studentów. A właściwie studentek bo zarejestrowałem się przy użyciu generatora PESEL jako studentka Gudrun Maschingewehr czy jakoś tak" - napisał na Twitterze Cezary Gmyz.
Korespondent TVP w Berlinie przyznał, że nie ma z tym żadnego etycznego problemu. "Nie mam żadnych wyrzutów sumienia z tego powodu. Uważałem, że wyłudzanie PESELi w ten sposób jest co najmniej kontrowersyjne. Więc sprawdziłem, czy można to obejść. Pisałem o tym już na Twitterze. Sama Gazeta jest owocem zwykłego złodziejstwa. Ukradziono ją Solidarności" - dodał w kolejnym wpisie.
I przyznał, że po tygodniu przestał korzystać z prenumeraty. "(...) Bo mi się mózg zagotował, zwłaszcza po tym jak sczyszczono Sroczyńskiego" - uznał. I stwierdził, że "poprzednio porzucił lekturę po sprawie Torańskiej i Domosławskiego". "Dziś to sekta jest" - zaznaczył.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl