Dziennikarka wywołała skandal. Twittuje jakby nigdy nic
Andrea Mitchell w środę skandalicznie wypowiedziała się o historii powstania w getcie warszawskim. Na reporterkę amerykańskiej telewizji NBC doniesiono już do prokuratury, zareagowała też polska ambasada. Ona sama nie zdecydowała się na przeprosiny.
Korespondentka NBC stojąc w centrum Warszawy tłumaczyła widzom swojej stacji, że powstanie w getcie w 1943 roku było wymierzone przeciw "polskiemu i nazistowskiemu reżimowi". W mediach społecznościowych ta wypowiedź wywołała oburzenie.
W niespodziewanym tonie na skandaliczne słowa dziennikarki zareagowała polska ambasada w Waszyngtonie. Pracownicy placówki.... podziękowali Mitchell za jej pracę w Warszawie, a dopiero w dalszej części zwrócili uwagę na historyczną "nieścisłość".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dziennikarka nie przeprasza. I znów pisze o "nazistach"
Mimo lawiny komentarzy domagających się od niej przeprosin, Mitchell nie zareagowała. W czwartek zamieściła tweeta, w którym znów pisała o polskich Żydach i "nazistowskich okupantach". Na zdjęciu nie zauważyła jednak polskiego premiera.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kukiz'15 zawiadamia prokuraturę
Zawiadomienie do prokuratury ws. słów Mitchell złożył poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski. Jego zdaniem Amerykanka znieważyła Polskę i podważyła zbrodnie nazistowskich Niemiec (art. 133 kk oraz 55. ust. o IPN). Inny poseł Kukiz'15, Stanisław Tyszka, zwrócił się do szefa MSZ o uznanie dziennikarki persona non grata w Polsce.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz też: Telewizja publiczna finansowana z budżetu. Były szef TVP ocenia pomysł PiS
Reakcji od dziennikarki i jej stacji domaga się Stanisław Karczewski. Marszałek Senatu zachęcił ją także do wizyty w Muzeum Auschwitz, gdzie mogłaby "poszerzyć swoją wiedzę historyczną". W przypadku braku przeprosin i sprostowania pozew cywilny w ramach uprawnień IPN zapowiedział też wiceprezes tej instytucji Mateusz Szeptyma.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Do sprawy odniósł się też prokurator generalny. - Mamy do czynienia z kolejnym skandalem, który wymaga zajęcia stanowiska przez tę dziennikarkę czy jej redakcję. Mam nadzieję, że dojdzie tu do refleksji - powiedział Zbigniew Ziobro. - Nie można w tak jawny sposób fałszować faktów historycznych - dodał
Masz news, zdjęcie lub filmik? Daj znać przez dziejesie.wp.pl