Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie
Na Ukrainie obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu i Represji Politycznych. W latach 1932-1933 w wyniku sztucznie wywołanego głodu zginęło, według różnych źródeł, od kilku do kilkunastu milionów ludzi.
W uroczystościach żałobnych, poświęconych pamięci ofiar Wielkiego Głodu weźmie udział prezydent Ukrainy, Wiktor Juszczenko. Apeluje on do parlamentu o uchwalenie ustawy, uznającej głód za ludobójstwo i zbrodnię przeciwko narodowi.
O godzinie 15.00 czasu polskiego Ukraińcy uczczą ofiary głodu, zapalając w oknach swych domów świece.
Nie znam na Ukrainie nikogo, kto nie wiedziałby o Wielkim Głodzie. Ta tragedia dotknęła wszystkich. Ja sam miałem wtedy trzy lata, i sądzę, że głód wywarł bardzo duży wpływ na moje zdrowie. Trauma Wielkiego Głodu żyje w nas do dziś - powiedział ukraiński uczony i publicysta, Myrosław Popowycz.
Według ukraińskich historyków Wielki Głód na Ukrainie wywołała komunistyczna Moskwa, która chciała zdławić bunt chłopów przeciwko przymusowej kolektywizacji. 3% chłopów uznano wówczas za kułaków i rozstrzelano lub zesłano jako wrogów władzy radzieckiej.
Wprowadzone w 1932 roku prawo o ochronie własności państwowej pozwalało rozstrzelać człowieka za zabranie kłosa z kołchozowego pola. Wydano dekret o całkowitej blokadzie wsi z powodu rzekomego sabotowania obowiązkowych dostaw zbóż.
W najgorszym okresie Wielkiego Głodu umierało do 25 tys. ludzi dziennie. Głód pustoszył całe wsie. Zdarzały się liczne przypadki kanibalizmu. Szczególnie cierpiały dzieci: ocenia się, że jedna trzecia z nich straciła życie.
W okresie istnienia ZSRR przez Ukrainę przetoczyły się aż trzy fale głodu - tuż po rewolucji bolszewickiej, w latach 1932-33 i po II wojnie światowej. Najtragiczniejszy w skutkach był jednak głód latach 1930.
Jarosław Junko