Dzień bez mandatu w Warszawie
Dziś, w dniu imienin świętego Krzysztofa patrona kierowców, obchodzony jest Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Z tej okazji policjanci ze stołecznej drogówki prowadzą akcję "dzień bez mandatu".
Funkcjonariusze kontrolują i zatrzymują pojazdy przy największym rondzie w Warszawie - na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich i ulicy Marszłkowskiej. Jak wyjaśnia Wojciech Pasieczny z Wydziału Ruchu Drogowego KSP - w tym dniu za drobne wykroczenia kierowcy nie dostaną mandatu.
Chodzi między innymi o jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa lub skręcanie ze złego pasa ruchu.
Jednak nie wszyscy mogą liczyć na pobłażliwość funkcjonariuszy. Przejazd na czerwonym świetle, przekraczanie prędkości - będą karane. Wojciech Pasieczny mówi, że właśnie takie wykroczenia są w dużych miastach najczęstrze. Do tego dochodzi na przykład rozmowa w czasie jazdy przez telefon komórkowy bez używania zestawu głośnomówiącego lub słuchawkowego.
Tylko na tym jednym rondzie w Warszawie w ciągu 10 minut policjanci zatrzymali kilku kierowców. Ci jednak z pokorą przyjmują upomnienia. Jeden z kierowców z Olsztyna przyznał, że pasów nie zapiął z własnej głupoty. Dodał, że miał do przejechania niedaleką trasę. Podkreślił jednak, że zazwyczaj zapina pasy.
Polska zajmuje niechlubne pierwsze miejsce wśród państw Unii Europejskiej pod względem wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. W zeszłym roku w naszym kraju na 100 wypadków zginęło ponad 11 osób. W Niemczech - niespełna dwie.