#dziejesienazywo Stanisław Tyszka: wizyta Jaglanda i Timmermansa to konsekwencja ekscesów Waszczykowskiego
- Wizyta sekretarza generalnego RE, wiceszefa KE, sugestia, że agencja ratingowa Moody's może obniżyć rating Polski... to wydarzenia, które są konsekwencją ekscesów ministra Witolda Waszczykowskiego. Wywołały lawinę, powodującą, że Polska jest traktowana w tym momencie jak kraj trzeciego świata - mówił w #dziejesienazywo wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
- Chodzi przede wszystkim o prośbę do Komisji Weneckiej o opinię ws. TK. Kukiz'15 od początku mówił, że to nasza wewnętrzna sprawa. Kwestią strategiczną dla Polski, naszego wizerunku, jest to, byśmy te sprawy rozwiązywali w Polsce i nie konsultowali się z gremiami zagranicznymi. To będzie trwało, dopóki nie zamkniemy kryzysu wokół TK - kontynuował Tyszka.
Podkreślił, że ruch Kukiz'15 przewidział eskalację tego konfliktu. - Już w grudniu przedstawiliśmy poprawki do konstytucji, które są najlepszym kompromisem. Myślę, że akceptowalnym dla wszystkich stron - dodał.
Chodzi o powiększenie liczby sędziów do 18 i wybór ich większością 2/3 głosów. - To są dwie główne poprawki. Wystarczyłaby nawet jedna - poszerzenie składu z 15 do 18, dopuszczenie tamtych trzech (sędziów - przyp. red.) i zakopujemy najważniejszą kwestię sporną - mówił Tyszka.
- Czy spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim zbliżyło nas w stronę kompromisu? - pytał prowadzący program, Paweł Lisicki.
- Gdyby miało przybliżyć, to dyskutowane byłyby konkrety. A tam było lanie wody. To było posunięcie wizerunkowe, PR-owe ze strony Kaczyńskiego - odpowiedział Tyszka.
Polityk ocenił, że kompromis zależy od dwóch osób - Jarosława Kaczyńskiego i Grzegorza Schetyny, bo to oni mają większość konstytucyjną.
- Obawiam się, że Kaczyński może grać na czas, a tutaj zasadniczym terminem jest wygaśnięcie prezesury prof. Rzeplińskiego. Jeżeli PiS będzie chciało czekać do grudnia, to będzie to bardzo niekorzystne dla resztek praworządności w Polsce - dodał wicemarszałek Sejmu.