#dziejesienazywo Anna Materska-Sosnowska: Donald Trump jest skrajnym populistą
- Po raz pierwszy faktycznie taka osoba jak Donald Trump, ze wszystkimi swoimi kontrowersjami, ma realną szansę na przejęcie władzy. To niebezpieczeństwo, które grozi całkowitą destabilizacją. To osoba, która jest nieprzewidywalna, nie dba i nie zapowiada dbania jakiegokolwiek o pozycję Ameryki jako bufora na świecie. Jest skrajnym populistą. Trudno powiedzieć o nim cokolwiek pozytywnego, dlatego wydaje mi się, że jest to bardzo poważne zagrożenie - mówiła w #dziejesienazywo Anna Materska-Sosnowska (INP UW).
Prowadzący program, Jacek Żakowski, przypomniał, że instytut badawczy Economist, związany z tym tygodnikiem, opublikował dziesięć największych zagrożeń dla świata. W rankingu tym na szóstym miejscu znajduje się możliwość wygrania wyborów w Ameryce przez Donalda Trumpa.
- Przez lata mówiłem, że nie należy przeceniać roli jednostek w polityce. Ale zmieniłem zdanie po prezydenturze Georga Busha Jr. Widzimy jak po jego przywództwem zdestabilizowane zostały różne części świata i jaką cenę za to płacimy, chociażby w kontekście kryzysu uchodźców. To są ważne sprawy - mówił z kolei prof. Jan Zielonka (Uniwersytet Oxfordzki).
- Co by to miało oznaczać dla Polski? - pytał Żakowski.
- W Ameryce jest duża maszyna tworzenia rządu, w której określona liczba osób, z dużym doświadczeniem, podłącza się pod obóz zwycięski. Tu oczywiście trudno powiedzieć, kto do obozu wskoczy. Ale jak słyszę, że np. Richard Haass ma być jego doradcą ds. zagranicznych... To jest to akurat człowiek z dużym doświadczeniem - stwierdził prof. Zielonka.
- Pamiętajmy, że istnieje realny trójpodział władzy w Stanach. Ważne jest to, kto wygra wybory prezydenckie, ale też jak będzie ułożony Kongres. Prawdopodobieństwa zablokowania Trumpa przez większość w Kongresie jest bardzo duże. To jak będzie ułożony rząd, jak będzie wyglądało porozumienie z Kongresem, tworzy obraz pełen, jak będzie sprawowana władza - wyjaśniała Materska-Sosnowska.
Jej zdaniem, wygrana Trumpa - nieprzewidywalnego polityka, populisty - jest niebezpieczeństwem dla mocno niestabilnej obecnie Europy. - Osłabienie przewidywalnego sojusznika, jakim są teraz Stany Zjednoczone, może pociągać za sobą dalsze niebezpieczeństwa. To się łączy z wizytą senatorów itd. To wszystko są naczynia połączone - dodała.
- To chyba będzie najwyższa cena, którą świat zachodni zapłaci za Trumpa - demokracja będzie wyglądała jak farsa. Dlatego, że ten proces, w którym my dochodzimy do wyboru swoich przedstawicieli, generuje takich ludzi jak Trump. To pokazuje, że coś tutaj nie funkcjonuje jak należy - podsumował Zielonka.