Dzieci zbierają podpisy na LPR
"Gazeta Wyborcza" pisze, że na jednym z lubelskich osiedli dwunastoletnie dzieci zbierały podpisy poparcia dla kandydatów Ligi Polskich Rodzin. Ugrupowanie temu zaprzecza i twierdzi, że jest to prowokacja.
24.06.2005 | aktual.: 24.06.2005 07:14
Jedna z mieszanek osiedla powiedziała "Gazecie Wyborczej", że około 21:30 do jej drzwi zapukał chłopiec i dziewczynka. Dzieci podały listę i powiedziały, że jeśli zbiorą jeszcze 200 podpisów, jedno z nich wyjedzie do Holandii. Według niej, była to lista poparcia dla kandydatów LPR - bez nazwisk kandydatów, sama tabelka z dwoma podpisami.
Zbieraniu podpisów przez dzieci zaprzeczył, między innymi, poseł Ligi Polskich Rodzin Andrzej Mańka. Podkreślił, że nikt tego nie robi, ponieważ jeszcze nie ma list. Dodał, że to głupi dowcip partii opozycyjnej.
"Gazeta Wyborcza" pisze jednak, że podpisy pod listami zbiera już lubelska Młodzież Wszechpolska. Komentując, poseł Mańka powiedział, że zbiera ona podpisy legalnie.(IAR)