"Działania rządu ocenimy, gdy poznamy straty"
Działania rządu Donalda Tuska w czasie powodzi będzie można ocenić dopiero wtedy, gdy będą znane straty. Taką opinię wyraził Leszek Miller w audycji "Gorący temat" w Programie Drugim Telewizji Polskiej.
21.05.2010 | aktual.: 21.05.2010 20:11
Zdaniem byłego premiera, sprawdzianem dla rządu będzie moment, w którym powodzianie dowiedzą się, ile stracili. Leszek Miller zauważył przy okazji, że w tegorocznym budżecie zmniejszono środki na melioracje o 67%. Jego zdaniem, powodem tej decyzji mogła być walka rządu z deficytem.
Były premier powiedział, że wprowadzenie stanu nadzwyczajnego oznaczałoby przyznanie się rządu do porażki. Zakłóciłoby to też kalendarz wyborczy. Miller przyznał, że powódź będzie miała skutki polityczne, ale na razie trudno powiedzieć jakie.