Dyrektor wrocławskiego liceum może pozostać w areszcie
Aresztowany 66-letni Aleksander D., dyrektor
XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Polonii Belgijskiej we
Wrocławiu, podejrzany m.in. o wykorzystywanie seksualne podległego
mu pracownika, przeszedł badania medyczne. Lekarze orzekli, że
jego stan zdrowia pozwala na pobyt w areszcie - dowiedziała się
nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do organów ścigania.
21.01.2005 14:00
Badania przeprowadzono na wniosek obrońców D., którzy wskazywali na zły stan zdrowia ich klienta. Dyrektora przewieziono do zakładu medycyny sądowej, gdzie zwołano konsylium lekarskie. Lekarze uznali, że nie ma żadnych przeszkód, by D. przebywał w areszcie.
Do wrocławskiego sądu odwoławczego wpłynęły akta sprawy Aleksandra D. Zażalenie na zastosowanie aresztu wobec niego złożyło dwóch obrońców. Nie wyznaczono jednak jeszcze terminu sprawy.
Aleksander D. został w ubiegłym tygodniu aresztowany. Prokuratura postawiła mu dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy faktu, że D., wykorzystując krytyczną sytuację mężczyzny, który nie mógł znaleźć pracy, zatrudnił go w szkole na stanowisku woźnego w zamian za odbywanie stosunków seksualnych i od stycznia 2003 do października 2004 r. wykorzystywał go seksualnie.
Drugi z zarzutów dotyczy niedopełnienia obowiązków, bowiem Aleksander D., jako dyrektor szkoły, dla korzyści osobistej zatrudnił ponadto w placówce Grzegorza Ł., wiedząc, że był on karany za gwałt na małoletnim.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do organów ścigania, prokuratura uważa, iż D. wiedział, że Ł. utrzymuje kontakty seksualne z uczniami szkoły i mimo to nie zwolnił go dyscyplinarnie.