Dyrektor szkoły był pijany czy odurzony?
Dyrektor Szkoły Podstawowej w Borzechowie zasnął pijany przed kościołem. Tak twierdzi osoba, która przesłała do redakcji zdjęcia dyrektora. On sam nie chciał z nami rozmawiać. Jego współpracownicy z lokalnych struktur PO twierdzą, że mógł paść ofiarą prowokacji. Sprawą zajmuje się lubelskie Kuratorium Oświaty.
- Na zdjęciach jeden z przykładowych dni pracy dyrektora - napisał do nas anonimowo Czytelnik.
Anonim wraz ze zdjęciami trafił również do władz gminy Borzechów. - Podjąłem już odpowiednie działania - mówi Zenon Madzelan, wójt gminy Borzechów. - Tuż po tym zajściu wezwałem dyrektora do siebie. Poprosiłem go, by złożył wniosek o przejście na wcześniejszą emeryturę. Poprosiłem, by nie pojawiał się w szkole. Następnego dnia był jednak w placówce. Jego stan wskazywał na to, że spożywał alkohol. Na oczach uczniów został wyprowadzony przez policję ze szkoły. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Po tym zajściu Madzelan zawiesił dyrektora w pełnieniu obowiązków. Skierował wniosek do komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli o wszczęcie postępowania przeciwko niemu. Wnioskował o dyscyplinarne zwolnienie go z pracy. Nie wiadomo jeszcze, czy Andrzej K. stanie przed komisją. Najpierw sprawę rozpatrzy rzecznik dyscyplinarny. To on decyduje, czy skierować ją do komisji, czy umorzyć. Pod decyzją rzecznika musi podpisać się kurator oświaty. - Osoba, która zajmuje się tą sprawą, ma trzy miesiące na jej rozpatrzenie - mówi Anna Koper z LKO. - Decyzje w tej sprawie zapadną pod koniec czerwca.
Nie udało się nam porozmawiać z dyrektorem SP w Borzechowie. W czwartek nie zastaliśmy go w domu. Jego żona poinformowała nas tylko, że mąż jest u lekarza i nie wie, kiedy wróci. - Ale i tak nie będzie chciał rozmawiać - dodała.
Dyrektor jest założycielem lokalnego koła PO w Borzechowie. - Wiem od jego najbliższych współpracowników, że podejrzewa, iż ktoś podał mu jakiś środek - mówi Piotr Sawicki, przewodniczący PO w po wiecie lubelskim. - Mnie osobiście dziwi zachowanie policji. Dlaczego widząc leżącego człowieka od razu założyła, że jest pod wpływem alkoholu. Nawet nie przebadano go alkomatem.
Władze gminy planują, że na początku przyszłego roku szkolnego podstawówka z Borzechowa zostanie połączona z gimnazjum z Kłodnicy Dolnej. Powstanie zespół szkół. To oznacza odwołanie dyrektorów obydwu placówek i ogłoszenie konkursu na stanowisko dyrektora zespołu szkół.
NaSygnale.pl: 72-letni pirat drogowy na podwójnym gazie