Dymisja współpracownika ministra Pola
Szef gabinetu politycznego ministra
infrastruktury Marka Pola, Ryszard Pregiel, złożył na ręce Pola
rezygnację z zajmowanego stanowiska. Dymisja została przyjęta -
poinformował p.o. dyrektor Biura Komunikacji
Społecznej Ministerstwa Infrastruktury Ryszard Nałęcz.
25.02.2004 | aktual.: 25.02.2004 15:07
Środowa "Rzeczpospolita" napisała, że Pregiel, będąc szefem gabinetu i zarazem przewodniczącym Rady Poczty Polskiej, dzięki swej pozycji w resorcie zapewnia dochody spółce Sotel, z którą jest związany.
Minister infrastruktury polecił Departamentowi Kontroli resortu szczegółowe zbadanie zasadności zarzutów wobec Pregiela.
Jak poinformował Ryszard Nałęcz, Pol zwrócił się do Pregiela o niezwłoczne złożenie wyjaśnień. Ten powiedział, iż artykuł w "Rz" jest "nieprawdziwy i oszczerczy" i zapowiedział, że wystąpi na drogę sądową przeciwko jego autorowi oraz redakcji.
Poseł PiS Jerzy Polaczek chce, by na najbliższym posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury Pol wyjaśnił wszystkie szczegóły powiązań szefa Rady Poczty Polskiej z firmą Sotel oraz związanym z nim państwowym Instytutem Systemów Sterowania. W komunikacie przekazanym PAP czytamy, że Polaczek składa w tej sprawie wniosek do komisji.
"Jak wiadomo, prezesem zarówno Instytutu, jak i firmy jest ta sama osoba, która jednocześnie została członkiem Rady Usług Pocztowych przy szefie Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty" - czytamy dalej w komunikacie.
PiS stoi na stanowisku, że prokuratura powinna z urzędu wszcząć postępowanie w sprawie Instytutu Systemów Sterowania.
"Rzeczpospolita" dotarła do dokumentów, z których wynika, że pracownicy spółki Sotel dostaną ponad 2,7 miliona złotych za opracowanie koncepcji informatyzacji Poczty. Pregiel naciskał też na podległych mu urzędników, żeby wpłacali na konto spółki pieniądze za udział w sympozjum pocztowym. Ze swego sekretariatu rozsyłał odpowiednie formularze.
Z ustaleń "Rz" wynika, że Sotel zarobi także na restrukturyzacji, którą właśnie przechodzi państwowa Poczta. Przeznaczono na nią miliony złotych. Część tych pieniędzy trafi do Sotelu i Instytutu Systemów Sterowania. Pregiel, który przez wiele lat pracował w Instytucie, jest także twórcą Sotelu. Szefem Sotelu jest obecnie Leszek Żychoń.
Obejmując stanowisko w ministerstwie Pregiel zrezygnował z funkcji prezesa i pozbył się udziałów w spółce. Ale tylko pozornie oddał kontrolę nad Sotelem. Swoje udziały odsprzedał bowiem innej spółce - Investelowi - w której ma teraz 10% Jego wspólniczka w Ivestelu i wieloletnia współpracownica jest prokurentką Sotelu - pisze "Rz".
Czytamy także, że kontrakty zawierane przez Pocztę z Sotelem i Instytutem objęte są najgłębszą tajemnicą. Jednym z najważniejszych jest umowa trójstronna miedzy ministrem nauki, Pocztą oraz Instytutem. Mimo że opiewa na prawie 5 milionów złotych, została podpisana dwa dni przed mianowaniem nowego szefa Poczty Tadeusza Bartkowiaka. Z informacji "Rz" wynika, że Pregiel jako szef Rady Poczty miał w tym czasie ogromny wpływ na decyzje jej władz. (uk)
Zobacz także: Rzeczpospolita - Działanie na dwóch Polach