Dymisja szefa pionu śledczego IPN
W IPN nastąpi w najbliższym czasie kolejna
poważna zmiana kadrowa. Prezes Janusz Kurtyka chce odwołać prof.
Witolda Kuleszę - informuje "Rzeczpospolita".
Witod Kulesza, szef tzw. pionu śledczego IPN, formalnie zajmuje jednocześnie trzy funkcje: wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej, zastępcy prokuratora generalnego i dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
56-letni Kulesza, znawca prawa karnego, jest profesorem Uniwersytetu Łódzkiego. Od dawna zajmuje się problematyką ścigania i karania zbrodni wojennych oraz zbrodni przeciwko ludzkości. Był przewodniczącym Okręgowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi. W drugiej połowie lat 90. współtworzył program Akcji Wyborczej Solidarność, kierując zespołem ds. reform ustrojowych i prawnych. Jesienią 1998 r., po objęciu funkcji ministra sprawiedliwości przez Hannę Suchocką, został dyrektorem Głównej Komisji.
Kulesza tworzył ustawę o IPN i ustawę lustracyjną. Potem organizował IPN. W 1999 r. był kandydatem koalicji AWS-UW na prezesa instytutu. Nie zdobył jednak wymaganej liczby głosów w parlamencie.
Inicjatorem spodziewanej dymisji Kuleszy jest - według informacji "Rz" - prezes Instytutu Janusz Kurtyka. Wniosek o zwolnienie miał napisać zaraz po objęciu kierownictwa IPN, na początku tego roku. Chciał, żeby Kulesza odszedł razem z szefami dwóch innych głównych pionów instytutu: archiwalnego - Bernadettą Gronek i historycznego - Pawłem Machcewiczem. Wtedy jednak dymisję Kuleszy miał zablokować minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Teraz sprawa jest już przesądzona, a formalna decyzja o dymisji ma zapaść w najbliższym tygodniu, po konsultacjach premiera Jarosława Kaczyńskiego z Ziobrą i Kurtyką. (PAP)