Dwulatek przejechał przechodnia samochodem dziadka
Dwuletni Maksymilian potrącił samochodem 75-letniego pieszego. Dziadek chłopca na moment wyszedł z samochodu, by schować zakupy do bagażnika, a Maks odjechał. Wszystko działo się w Olkuszu w woj. małopolskim.
Malec zatrzasnął się w samochodzie, przesiadł się na fotel kierowcy, zwolnił hamulec ręczny, włożył kluczyki do stacyjki, odpalił silnik i pojechał.
Najpierw Maks prowadzący samochód wywrócił kilka koszy na śmieci. Potem potrącił 75-letniego przechodnia. Mężczyzna odniósł niewielkie obrażenia, został przewieziony do szpitala.
Dwulatek wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.
Przed policją dziadek będzie się musiał wytłumaczyć, czemu nie dopilnował wnuka.