Dwójka zielonogórzan daje się podglądać w internecie
Vicky i Piotr zamontowali w mieszkaniu cztery kamery. Przez całą dobę każdy internauta może zobaczyć jak żyją. - Zafundowaliśmy światu domowego Big Brothera - mówią w rozmowie z "Gazetą Lubuską".
Vicky to Karolina Duda. Ma sylwetkę modelki, z bardzo długimi nogami. Mocny makijaż, różowa bluzka, krótka mini. Właśnie obroniła pracę magisterską z socjologii. Od jedenastu dni każdy może zobaczyć jak mieszka, co robi wieczorem z chłopakiem, w czym śpi. Przez 24 godziny na dobę.
- To nasz wspólny pomysł - mówi Piotr, student dziennikarstwa i informatyki. Mówią o sobie: od dawna marzyliśmy o oryginalności. - Chcieliśmy stworzyć precedens, zjawisko, którego nie ma w kraju - przekonuje Vicky.
Nigdy nie odłączają kamer i zapewniają, że pokazują własne życie bez odrobiny reżyserki. - Telewizyjne reality show jest zaplanowane. U nas rządzi całkowity spontan - dodaje Karolina. - Można mnie zobaczyć bez makijażu, a Piotra nieogolonego, w pomiętych ubraniach. Chcemy pokazać codzienność zwykłych ludzi.
Ale część użytkowników ich denerwuje: - Krytykują nas za brak moralności, a po IP widzę, że oglądają stronę dzień w dzień - mówi chłopak Karoliny.
Założyli, że kamery będą nadawać ich życie przez co najmniej 10 lat i bezpłatnie. Można ich zobaczyć pod adresem: http://www.showtoja.pl/?act=karolina&site=live#.