Dwoje litewskich dziennikarzy pobitych w Mińsku
Dwójka dziennikarzy
litewskiej telewizji państwowej, filmująca wtorkową demonstrację
w Mińsku, została brutalnie potraktowana przez białoruską milicję
- podała telewizja w Wilnie.
26.03.2008 | aktual.: 26.03.2008 15:33
Chociaż mieliśmy stosowne dokumenty i akredytację, pod koniec demonstracji rzuciło się na mnie i na kamerzystę 10 milicjantów; zaciągnęli nas do autobusu, rozbili kamerę i wywieźli na posterunek milicji - powiedziała litewska dziennikarka Ruta Lankininkajte.
Dodała, że na posterunku dokładnie przeszukano ją i kolegę, sprawdzono dokumenty i zabrano kasetę z rozbitej kamery, na której zarejestrowano przemoc, jaką milicja stosowała wobec demonstrantów.
W związku z tym incydentem litewskie MSZ wręczyło notę ambasadorowi Białorusi w Wilnie.
Strona litewska domaga się w niej przeprowadzenia szczegółowego śledztwa i zwrócenia zabranej kasety z nagraniem.
"Stosowanie przemocy wobec dziennikarzy, którzy spełniają swój obowiązek zawodowy, jest rażącym naruszeniem zasady wolności prasy, szanowanej w świecie demokratycznym" - napisano w oświadczeniu MSZ Litwy.
Według litewskiego MSZ ambasador Białorusi Uładzimir Drażin obiecał, że wszystkie szczegóły incydentu zostaną wyjaśnione, a zaistniały konflikt - rozstrzygnięty. (mg)