"Dwóch naszych kolegów poległo na służbie". Strażacy zginęli podczas akcji w Białymstoku
W czwartek wieczorem doszło do pożaru hali w Białymstoku. W akcji gaśniczej brało udział kilkudziesięciu strażaków, ogniem zajęły się materiały z tworzyw sztucznych. Niestety doszło do tragedii, dwóch strażaków zginęło.
- Dwóch naszych kolegów poległo na służbie - przekazał reporterowi Polsat News mł. bryg. Marcin Jankowski z białostockiej Państwowej Straży Pożarnej. W akcji zginęli strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Białymstoku. Prowadzili działania gaśnicze wewnątrz dwukondygnacyjnej hali na osiedlu Dojlidy.
- Warunki były ekstremalne. Akcja bardzo ciężka - tłumaczył Jankowski. - Pożarem objęte były dwie kondygnacje. Było duże zadymienie, zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Elementy plastikowe palą się bardzo intensywnie wytwarzając nie tylko dużą ilość dymu, ale także bardzo wysoką temperaturę - opisywał okoliczności tragicznej w skutkach akcji.