Dwie eksplozje w Jerozolimie; Szaron nie jedzie do USA
Dwa samobójcze ataki
wstrząsnęły w niedzielę rano Jerozolimą. Zginęło siedem osób oraz
dwu zamachowców. Na wieść o atakach premier Izraela Ariel Szaron
odwołał swą wizytę w USA - podały lokalne źródła.
18.05.2003 | aktual.: 18.05.2003 20:40
Najpierw zamachowiec-samobójca, przebrany za ortodoksyjnego żyda, zdetonował ładunek wybuchowy przed godz. 6.00 czasu miejscowego (godz. 5.00 czasu warszawskiego) w autobusie numer 6 w północnej części Jerozolimy. W wyniku eksplozji zginęło siedem osób (nie licząc zamachowca), a około 20 zostało rannych.
Zamachowca zidentyfikowano jako 19-letniego Bassema Dżamila Tarkruriego, aktywistę ekstremistycznego ugrupowania Hamas z Zachodniego Brzegu Jordanu.
Hamas, który w ostatnich latach dokonał kilkudziesięciu zamachów, usiłując storpedować bliskowschodni proces pokojowy, tym razem nie wydał formalnego oświadczenia, w którym wziąłby odpowiedzialność za zamach w Jerozolimie.
W chwilę po wybuchu w autobusie Jerozolimą wstrząsnęła kolejna eksplozja, tym razem na przedmieściach miasta. Według policji, był to także samobójczy atak. Oprócz zamachowca nikt więcej nie zginął.
Do ataków doszło w kilka godzin po rozmowach w Jerozolimie premierów Izraela i Autonomii Palestyńskiej Ariela Szarona i Mahmuda Abbasa. Było to pierwsze spotkanie na tak wysokim szczeblu od czasu wybuchu palestyńskiej intifady we wrześniu 2000 roku. Obaj politycy rozmawiali o "mapie drogowej", amerykańskim planie pokojowym zakładającym utworzenie państwa palestyńskiego w 2005 roku.
We wtorek Szaron miał spotkać się w Białym Domu z prezydentem USA George'em W. Bushem, aby zreferować mu treść rozmów z Abbasem. Na wieść o zamachach premier Izraela odłożył wizytę.
"Z powodu fali ataków terrorystycznych premier odkłada wizytę w Stanach Zjednoczonych oraz spotkanie z prezydentem George'em Bushem" - napisano w komunikacie. Nie podano nowej daty podróży Szarona do Waszyngtonu.
Armia izraelska ogłosiła w niedzielę wieczorem całkowitą blokadę okupowanych terytoriów palestyńskich na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy.
Niedzielne ataki w Jerozolimie były kolejnymi zbrojnymi wystąpieniami przeciw mieszkańcom Izraela w ciągu ostatnich 12 godzin. W sobotę wieczorem para żydowskich osadników zginęła w zamachu samobójczym w Hebronie na południu palestyńskiej strefy na Zachodnim Brzegu Jordanu. Kilka godzin później palestyńscy bojownicy zaatakowali izraelskie osiedle Tikwa na Zachodnim Brzegu - przypomina agencja Associated Press.