Dwaj mężczyźni podejrzani o branie łapówek za "prawko"
Zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Bogdana P. oraz egzaminator Romualda F. są podejrzani o przyjmowanie łapówek w zamian za zdany egzamin na prawo jazdy. Mężczyźni zostali zatrzymani przez policjantów z wydziału do walki z korupcją Komendy wojewódzkiej w Poznaniu - pisze "Głos Wielkopolski".
31.05.2006 | aktual.: 31.05.2006 02:08
Podejrzanym przedstawiono zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej. Grozi im do 10 lat więzienia - mówi Jariosław Szemerluk z KWP w Poznaniu.
Policjanci na razie nie chcą mówić ilu osobom mężczyźni "ułatwili" zdanie egzaminu. Badamy około 300 przypadków, w których mogło dojść do wręczenia korzyści majątkowych- mówi dziennikowi Szemerluk i podkreśla, że to dopiero początek postępowania.
Z ustaleń gazety wynika, że instruktor, powołując się na znajomości w WORD, przyjmował łapówkę w wysokości od 700 zł, z czego 500 zł przekazywał egzaminatorowi. Gdy sprawa dotyczyła egzaminu na pojazdy ciężarowe, stawki były wyższe.
Nie są to jedyne zatrzymania w tej sprawie. Do wtorku poznańska policja zatrzymała już 31 osób podejrzanych o wręczanie i przyjmowanie łapówek w zamian za pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy. Wśród zatrzymanych jest 27 kursantów i 4 instruktorów.
Wobec 24 podejrzanych kursantów (za wręczenie łapówki grozi do 8 lat pozbawienia wolności), zastosowano poręczenia majątkowe, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu - czytamy w "Głosie Wielkopolskim". (PAP)