PolskaDwa samoloty przywiozły kolejne ofiary katastrofy

Dwa samoloty przywiozły kolejne ofiary katastrofy

Na wojskowym lotnisku Okęcie wylądowały dwa wojskowe transportowce CASA z ciałami ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Pierwsza maszyna wojskowa przywiozła trumnę szefa Sztabu Generalnego WP generała Franciszka Gągora, kolejna - siedem trumien z ciałami ofiar katastrofy.

Dwa samoloty przywiozły kolejne ofiary katastrofy
Źródło zdjęć: © PAP

16.04.2010 | aktual.: 19.04.2010 06:29

Do kraju, oprócz ciała gen. Gągora wróciły ciała: Ewy Bąkowskiej, Przemysława Gosiewskiego, ks. Bronisława Gostomskiego, Izabeli Jarugi-Nowackiej, ks. Zdzisława Króla, Wojciecha Seweryna i Janusza Zakrzeńskiego.

Trumny, przykryte biało-czerwonymi flagami, wyprowadzono z samolotów w asyście wojskowej na płytę lotniska. Odegrano hymn Polski i marsze żałobne.

Na płycie lotniska ciała ośmiu ofiar sobotniej katastrofy w Smoleńsku powitali pełniący obowiązki głowy państwa marszałek sejmu Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk. - Od sześciu dni Polska wita swoich bohaterów. Od sześciu dni spotyka się swoista warta honorowa rodzin zmarłych, ich przyjaciół, najwyższych władz państwowych. Pełnimy tę wartę na cześć ludzi, którzy oddali swoje życie trwając w służbie. Pełnimy tę wartę i będziemy pełnić ją dalej, czekając na swoich zmarłych - powiedział premier.

- Dziś wrócili do nas: Ewa Bąkowska - jedna z tych kobiet, które tak dzielnie przez lata walczyły o pamięć katyńskiej tragedii; Franciszek Gągor - szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, jeden z najzdolniejszych dowódców wojskowych w Europie. Mieliśmy wspólnie plany, ważne dla niego i dla Polski, ale także dla Europy, związane z jego osobą - mówił Tusk.

Posła Przemysława Gosiewskiego premier określił jako "jedną z najważniejszych postaci życia publicznego ostatnich lat".

- Wrócił ksiądz prałat Bronisław Gostomski, kapelan ważny dla Polaków w kraju, ale przede wszystkim dla tych rozsianych po całym świecie, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie; wróciła Izabela Jaruga-Nowacka - posłanka, wicepremier w rządzie Marka Belki, pełnomocnik rządu do spraw równouprawnienia kobiet, jedna z najwybitniejszych postaci polskiej lewicy ostatnich lat. Będziemy ją pamiętali jako osobę, która wszędzie gdzie była, także do polskiej polityki, wnosiła tyle światła. Wrócił ksiądz Zdzisław Król, kapelan Federacji Rodzin Katyńskich, ksiądz, który włożył tyle energii, wiary i siły w proces beatyfikacji księdza Jerzego Popiełuszki. Dzisiaj też trafia do narodowego panteonu - mówił premier.

Wśród sprowadzonych jest ciało Wojciecha Seweryna, autora pomnika ofiar Katynia w Chicago. - Działał dla Rodzin Katyńskich, jego ojciec Mieczysław zginął w Katyniu, kto mógł przewidzieć, że on sam stanie się częścią pomnika smoleńskiej tragedii. Janusz Zakrzeński - wszyscy pamiętamy go z wielu ról, nie wiedział, że tak będzie wyglądać jego ostatnia rola w życiu, być może najważniejsza - powiedział Tusk.

Dodał, że będziemy pamiętali także o tych, którzy jeszcze nie wrócili. - Każdego dnia Polska będzie czekała na 21 trumien, które jeszcze do nas nie trafiły - powiedział. Po przemówieniu premiera odmówiono modlitwę ekumeniczną w intencji ofiar katastrofy. W uroczystości wzięli udział m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, szef BBN Stanisław Koziej, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, szef MON Bogdan Klich, minister zdrowia Ewa Kopacz, szef doradców premiera Michał Boni i generałowie Wojska Polskiego.

Z lotniska trumny z ciałami zostały przewiezione na Torwar, gdzie z udziałem członków rodziny i bliskich o północy odprawiona została msza św. w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.

- Dzięki waszej ofierze świat dowiedział się o zbrodni - mówił w homili kapłan odprawiający mszę.

W mszy uczestniczyły delegacje organizacji i instytucji, z którymi związani byli tragicznie zmarli, a przedstawiciele tych instytucji pełnili wartę honorową.

Bliscy ofiar złożyli kwiaty na trumnach, wokół paliły się znicze.

Samoloty z ciałami ośmiu ofiar katastrofy wystartowały z moskiewskiego lotniska Domodiedowo około godz. 20.30 czasu moskiewskiego (18.30 czasu polskiego). Wcześniej na lotnisku odbyła się ceremonia pożegnania ofiar sobotniego wypadku.

W sobotę w katastrofie polskiego samolotu rządowego zginęło 96 osób. Wśród tragicznie zmarłych są prezydent Lech Kaczyński i jego żona, najwyżsi dowódcy wojska, parlamentarzyści i przedstawiciele Rodzin Katyńskich.

Dotychczas sprowadzono 75 ciał, w tym ciało prezydenckiej pary, która w niedzielę spocznie na Wawelu. Ciała szefa Sztabu Generalnego i siedmiu innych ofiar katastrofy przywiozły w piątek dwa polskie wojskowe samoloty transportowe CASA C-295M.

Kilkadziesiąt trumien przywiózł w środę i czwartek do kraju ciężki samolot transportowy C-17, zakupiony i wykorzystywany wspólnie przez 10 państw NATO, w tym Polskę, i dwa kraje partnerskie. Członkami międzynarodowych załóg byli Polacy - piloci, nadzorujący procedury załadunku loadmaster i naziemny technik załadunku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)