Dwa razy wjechał w radiowóz. "Na wstecznym"
Fatalne skutki decyzji 35-latka z Wrocławia, który po alkoholu wsiadł za kierownicę swojego auta. Mężczyzna najpierw zderzył się z jadącym radiowozem, a kiedy mundurowi próbowali go zatrzymać, uderzył w policyjne auto jeszcze raz.
- Jednak w momencie wyprzedzania, kierujący nagle zjechał w lewo i uderzył w policyjne auto. Po tej kolizji oba pojazdy się zatrzymały - relacjonuje st. sierż. Dariusz Rajski z policji we Wrocławiu.
Kiedy kierowca citroena zauważył, że w jego kierunku zmierza dwóch mundurowych, wrzucił wsteczny bieg i próbował uciec.
- Chciał zawrócić i ponownie uderzył w nieoznakowany radiowóz. Wtedy wysiadł z auta i postanowił spróbować swoich sił w ucieczce pieszo. Po chwili został jednak obezwładniony i zatrzymany - dodaje policjant.
Okazało się, że wrocławianin miał niemal 2,2 promila alkoholu w organizmie.
Odpowie teraz za zmuszanie funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych, prowadzenie auta po alkoholu oraz niezatrzymanie się do kontroli. Grozi mu kara nawet 5 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: A jaka jest Twoja Polska? Napisz do WP