Dwa lata więzienia za potrącenie rowerzysty
Na karę 2 lat więzienia skazał w środę Sąd
Rejonowy Wrocław-Krzyki kierowcę Tomasza S., oskarżonego o
śmiertelne potrącenie rowerzysty i ucieczkę z miejsca wypadku.
12.10.2005 | aktual.: 12.10.2005 11:43
Sąd orzekł wobec oskarżonego, znanego wrocławskiego restauratora, również 5-letni zakaz prowadzenia samochodu. Tomasz S. musi też wpłacić 10 tys. zł na rzecz fundacji pomagającej dzieciom poszkodowanym w wypadkach drogowych.
Sędzia Izabela Krupa w krótkim uzasadnieniu powiedziała, że oskarżony wykazał się zupełną ignorancją i że zupełnie nie obchodził go los potrąconego mężczyzny. Wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Tomasz S. przyznał się do winy i opisał okoliczności zdarzenia - mówiła sędzia.
Zdaniem sądu, okolicznością łagodzącą dla oskarżonego był fakt, że wypłacił matce i konkubinie ofiary w sumie 50 tys. zł.
Prokurator, który żądał dla Tomasza S. kary 6 lat więzienia, zapowiedział, że złoży apelację. Odwoływać będzie się też konkubina ofiary. Kobieta mówiła, że rodzina Tomasza S. zwróciła się do niej na dzień przed pierwszą rozprawą. Wcześniej nikt się naszym losem nie interesował - powiedziała Elżbieta L.
Do zdarzenia doszło 17 listopada 2004 roku na wrocławskich Krzykach. Tomasz S. wcześnie rano jechał swoim samochodem. W pewnym momencie potrącił jadącego ulicą rowerzystę, Adama P. Mężczyzna ten jechał do pracy. Oskarżony nie udzielił pomocy rowerzyście i odjechał z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany dzień później w Warszawie, gdzie się ukrył.