Dwa lata więzienia za korupcję dla neurochirurga
Karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć wymierzył sąd w Bydgoszczy neurochirurgowi, prof. Heliodorowi K., oskarżonemu o przyjmowanie i wymuszanie łapówek od pacjentów.
29.11.2007 | aktual.: 29.11.2007 16:57
Były ordynator i szef kliniki neurochirurgii w Szpitalu Uniwersyteckim w Bydgoszczy został także ukarany sześcioletnim zakazem pełnienia funkcji kierowniczych w publicznej służbie zdrowia oraz grzywną w wysokości 200 tys. zł. Lekarz zapłaci jednak niespełna 145 tys. zł, gdyż na poczet kary zaliczono mu okres pobytu w areszcie podczas śledztwa.
Niewielką karę pieniężną sąd wymierzył również współoskarżonemu w tym samym procesie, doktorowi Maciejowi Ś. Obaj lekarze oskarżeni byli o przyjmowanie i wymuszanie łapówek od pacjentów w zamian za leczenie.
Prof. Heliodorowi K. zarzucono także, że wymusił na jednym z pacjentów zakup drogich implantów kręgosłupa, mimo że jego klinika dysponowała identycznymi i mogła je wykorzystać. Jak się okazało niedługo po zabiegu wszczepienia, lekarz użył tańszych i gorszych implantów, a zakupione przez pacjenta zniknęły.
Oskarżyciel zarzucił też Heliodorowi K., że w ciągu ostatnich 10 lat wymusił i przyjął od pacjentów ponad 50 tys. zł w zamian za przyjęcie ich na oddział i wykonanie zabiegów. Podczas dwóch pierwszych rozpraw Heliodor K. przyznał się do winy i zadeklarował wolę dobrowolnego poddania się karze.
Lekarz zaproponował wówczas dla siebie karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat, dwuletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w publicznej służbie zdrowia, 99 tys. zł grzywny oraz zwrot niesłusznie wymuszonych od oskarżyciela posiłkowego pieniędzy wraz z odsetkami. Mimo zgody głównego poszkodowanego, do ugody nie dopuścił sąd.
Heliodor K. wycofał wszystkie złożone w śledztwie zeznania i proces toczył się w normalnym trybie. Wyrok jest nieprawomocny.