Dwa lata temu Szydło zapewniała, że nie zrezygnuje. "Jestem dogadana"

Beata Szydło od piątku nie jest już premierem Polski. W trakcie kampanii wyborczej w 2015 roku zapewniała, że Prawo i Sprawiedliwość nie popełni już błędów z przeszłości i jeżeli wygrają wybory, to ona będzie premierem do końca kadencji. Jak widać po ponad dwóch latach partia zmieniła zdanie.

Dwa lata temu Szydło zapewniała, że nie zrezygnuje. "Jestem dogadana"
Źródło zdjęć: © East News | STANISLAW KOWALCZUK
Klaudia Stabach

Kampania wyborcza Prawa i Sprawiedliwości obfitowała w wiele obietnic i deklaracji złożonych społeczeństwu. Beata Szydło zapewniała, że jeżeli wygrają wybory, to ona zostanie szefem Rady Ministrów i będzie na tym stanowisku do końca kadencji. Była to istotna obietnica biorąc po uwagę fakt, że w trakcie ich poprzednich rządów, to stanowisko nagle zostało objęte przez Jarosława Kaczyńskiego.

"Liderem Zjednoczonej Prawicy jest Jarosław Kaczyński i do wyborów idziemy pod jego przywództwem - mówiła w 2015 roku w "Faktach po Faktach" Beata Szydło. Zapewniła jednak, że jeśli PiS wygra wybory, to ona będzie premierem. Obiecuje też, że na pewno nie zrezygnuje po kilku miesiącach, by oddać swoje stanowisko liderowi partii. Jesteśmy dogadani, będę szefową rządu przez całą kadencję" - dodała.

Obraz
© WP.PL

Gdy PiS sprawował władzę w Polsce w latach 2005-2007 Jarosław Kaczyński wyznaczył Kazimierza Marcinkiewicza jako kandydata na stanowisko premiera. Marcinkiewicz został desygnowany, ale już dziewięć miesięcy później podał się do dymisji, a jego stanowisko zajął sam Jarosław Kaczyński.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (147)