Dwa ataki na Amerykanów w rejonie Tikritu
W dwóch oddzielnych atakach w
rejonie miasta Tikrit na północy Iraku zginął cywilny pracownik
amerykańskiej firmy, a sześciu żołnierzy USA odniosło rany -
poinformowały amerykańskie władze wojskowe.
W centrum Tikritu - rodzinnego miasta Saddama Husajna - konwój samochodowy został ostrzelany z rakietowych granatników przeciwpancernych. Zginął pracownik amerykańskiej firmy, a dwóch żołnierzy zostało rannych. Narodowości zabitego nie podano.
Jak poinformował major Bryan Luke, jeden z pojazdów został trafiony pociskiem granatnika. Napastnicy prowadzili także ogień z broni strzeleckiej. Rejon incydentu otoczyło około 120 amerykańskich żołnierzy, poszukując atakujących, których miało być od czterech do 10.
Tego samego dnia czterech amerykańskich żołnierzy odniosło rany w wiosce niedaleko Tikritu, gdy koło przejeżdżającego konwoju wojskowego eksplodowała pułapka minowa. (iza)