PolskaDuża liczba ofiar wody. Kąpiel w tych miejscach prowadzi do tragedii

Duża liczba ofiar wody. Kąpiel w tych miejscach prowadzi do tragedii

Duża liczba ofiar wody. Kąpiel w tych miejscach prowadzi do tragedii
Źródło zdjęć: © WP | Łukasz Szełemej
Michał Fabisiak
12.06.2015 14:47, aktualizacja: 13.06.2015 15:40

Zapowiada się kolejny upalny weekend. W całej Polsce termometry przekroczą 30. stopni Celsjusza. Taka aura sprzyja kąpielom na świeżym powietrzu. Niestety na miejsce relaksu w wodzie często wybieramy nieprzeznaczone do tego akweny.

Najniebezpieczniejszym miejscem do kąpieli są rzeki. - Nurt oraz występujące w wodzie wiry są elementami, które mogą sprawić kłopoty nawet osobom dobrze pływającym - mówi Wirtualnej Polsce Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji. I dodaje, że nie należy kąpać się również w zbiornikach powstałych po wyrobiskach takich jak np. glinianki czy zalane żwirownie. - Nie wiadomo jak ukształtowane jest ich dno. Możemy odejść kawałek i stracić grunt. Wtedy następuje zachłyśnięcie w konsekwencji czego dochodzi do tragedii - wyjaśnia funkcjonariusz. Policja przypomina również, że do tych zbiorników często wyrzucane są śmieci dużych gabarytów, typu pralka czy lodówka, z którymi niespodziewany kontakt w wodzie może doprowadzić do kontuzji w postaci zranienia.

- Najważniejsze, żeby miejsce w którym chcemy się kąpać było strzeżone. Jeśli nad naszym bezpieczeństwem czuwa ratownik, to możemy śmiało wchodzić do wody, oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku. Nawet najlepszy ratownik nie daje stuprocentowej gwarancji - tłumaczy Marciniak.

Od początku maja utonęło już 48 osób. Tylko podczas długiego czerwcowego weekendu życie w wodzie straciło 13 osób. Tragiczny pod względem liczby utonięć był ubiegły rok. Od maja do września życie w wodzie straciło w sumie 470 osób. Większość ofiar stanowili mężczyźni w wieku powyżej 50. roku życia oraz w wieku od 31 do 50 lat. Zginęło także 39 kobiet.

Do niebezpiecznych zdarzeń na wodzie często dochodziło w związku z wcześniejszym spożywaniem alkoholu. W ubiegłym sezonie kąpielowym u 129 ofiar stwierdzono obecność alkoholu we krwi. Do śmiertelnych wypadków najczęściej dochodziło w weekendy. Średnio co czwarty z nich miał miejsce w sobotę, a co piąty w niedzielę.

O ostrożność do osób relaksujących się nad wodą apeluje również ministerstwo spraw wewnętrznych. - Pod żadnym pozorem nie wolno pływać po alkoholu i narkotykach. Pamiętajmy również, by nie wskakiwać do wody rozgrzanym, ponieważ różnica temperatur może wywołać szok termiczny - tłumaczy Małgorzata Woźniak, rzeczniczka prasowa resortu.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (10)
Zobacz także