Dutkiewicz ostro o Sutryku. "Standardy sięgnęły podłogi"
Były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz skrytykował obecnego prezydenta Jacka Sutryka. Co ważne, to właśnie on namaścił aktualnego szefa Wrocławia na swojego następcę. W trakcie konwencji wyborczej kandydatki Trzeciej Drogi, Izabeli Bodnar, Dutkiewicz jednak ociął się od następcy i zwrócił uwagę na liczne afery, które ciągną się za Sutrykiem. B. prezydent zadeklarował, że w dniu 21 kwietnia odda swój głos na Bodnar.
Izabela Bodnar, kandydatka Trzeciej Drogi, stanie do walki z urzędującym prezydentem Jackiem Sutrykiem w drugiej turze wyborów prezydenckich we Wrocławiu. W pierwszej Sutryk zdobył 34,33 proc. głosów, podczas gdy Bodnar osiągnęła pułap 29,80 proc.
Aktualny prezydent startował z poparciem Nowej Lewicy oraz Platformy Obywatelskiej, ale nie uzyskał poparcia Koalicji Obywatelskiej. Bodnar natomiast otrzymała poparcie m.in. od byłych prezydentów Wrocławia: Stanisława Huskowskiego oraz Rafała Dutkiewicza.
Rafał Dutkiewicz, który przez wiele lat pełnił funkcję prezydenta Wrocławia, wziął udział w konwencji wyborczej Izabeli Bodnar. Na tej obecni byli również liderzy Trzeciej Drogi: Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) oraz Szymon Hołownia (Polska2050).
Dutkiewicz wspomniał, że w 2018 roku w wyborach prezydenckich w mieście zwyciężył Jacek Sutryk, którego sam wskazał jako swojego następcę. - Jacek Sutryk powiedział ostatnio, że ludzie Dutkiewicza powinni odejść. Ma rację. Jest pierwszy na tej liście - podkreślił Dutkiewicz.
Dutkiewicz krytykuje Sutryka
Przywołał również przykład wizyty burmistrza Bredy, miasta partnerskiego Wrocławia. Podczas wizyty jednej ze szkół nadano imię gen. Maczka, który wyzwalał Bredę w 1944 roku. Dutkiewicz wypomniał, że "Jacek Sutryk nie spotkał się ani z burmistrzem Bredy, ani z dziećmi w szkole". - Był wtedy we Wrocławiu, nie miał innych zajęć. Tych rzeczy i spraw, które sprawiają, że się wstydzę i jestem oburzony, jest wiele więcej - powiedział.
- To przedziwne kupno domu, to afera Collegium Humanum, to na przykład sto kilkadziesiąt synekur dla różnej maści polityków wspieranych finansami publicznymi przez spółki miejskie. Rocznie jest to równowartość jednego przedszkola. Jacek Sutryk przez pięć lat zabrał Wrocławiowi pięć budynków przedszkolnych poprzez te sto kilkadziesiąt synekur - ocenił Dutkiewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dutkiewicz skrytykował Sutryka również za likwidację spółki, która zajmowała się rewitalizacją kamienic. Według niego błędem było również zrezygnowanie z funkcji miejskiego konserwatora zabytków, co skutkowało tym, że "czas oczekiwania na pozwolenie na budowę wynosi obecnie we Wrocławiu 2,5 roku". Dutkiewicz stwierdził, że "cierpi estetyka miasta, panuje arogancja w sferze kultury, a Wrocław spada w rankingach jakości życia".
- Jest niedowład inwestycyjny, brak środków europejskich. Wrocław jest dramatycznie źle zarządzanym miastem, bardzo wiele spraw i kwestii związanych z ratuszem wzbudza najwyższe oburzenie. Standardy sięgnęły podłogi - ocenił.
Według Dutkiewicza, we Wrocławiu "potrzebna jest zmiana". - Cieszę się, że są z nami współautorzy wielkiej zmiany, która dokonała się 15 października. Chcę panom i państwu powiedzieć, że Wrocław potrzebuje wielkiej, wspaniałej zmiany - zwrócił się do liderów Trzeciej Drogi.
- Jest z nami kandydatka do dokonania tej zmiany. To Izabela Bodnar, na którą będę głosował 21 (kwietnia - przyp.red) - zadeklarował.