Duda zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w poniedziałek 11 marca. Chodzi o omówienie "kluczowych kwestii bezpieczeństwa". Poinformował o tym podczas konferencji dotyczącej manewrów Dragon-24 zorganizowanych w ramach ćwiczeń NATO.
05.03.2024 | aktual.: 05.03.2024 12:48
- Manewry są odpowiedzią na wyzwania obecnych czasów, gdy trwa inwazja na Ukrainę. Pokazują naszą gotowość do obrony terytorium NATO i są nieustannym doskonaleniem naszych żołnierzy w sojuszniczym wykonaniu tej misji - powiedział Andrzej Duda podczas konferencji w Korzeniewie.
Działania Dragon-24 zorganizowano w ramach ćwiczeń NATO Steadfast Defender-2024. Obserwowali je m.in. prezydent Duda i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas konferencji prezydent poruszył również kwestię zbliżającego się wyjazdu do USA. - Będę chciał, żeby wyjazd został poprzedzony uroczystą Radą Bezpieczeństwa Narodowego w poniedziałek. Chciałbym, żebyśmy spotkali się w pełnym składzie reprezentowanym w parlamencie - zapowiedział.
Duda i Tusk porozmawiają w USA z Bidenem
Duda chce rozmawiać o tym, jak wygląda "sytuacja w Sojuszu Północnoatlantyckim dzisiaj, jak wygląda kwestia modernizacji naszej armii, zakupów sprzętu, jakie realizujemy, jak również o zbliżającym się szczycie NATO (w lipcu w Waszyngtonie - red.)". - Przede wszystkim chcę, żebyśmy przed tą wizytą w USA, przed wizytą w Białym Domu i spotkaniami z prezydentem Stanów Zjednoczonych i politykami w USA ,pokazali jedność polskiej sceny politycznej w sprawach bezpieczeństwa - podkreślił.
12 marca prezydent USA Joe Biden przyjmie na wspólnym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Donalda Tuska.
Szef KPRM Jan Grabiec, pytany przez PAP w połowie lutego o to, jak wygląda współpraca szefa rządu i prezydenta ws. ustaleń najważniejszych kwestii dotyczących polityki zagranicznej naszego kraju, zapewnił, że "premier Tusk robi wszystko, aby polityka zagraniczna była wspólna".
- I na razie nie dostrzegamy ze strony kancelarii prezydenta jakichś kontrowersji w tym zakresie. Mam więc nadzieję, że wszystko będzie przebiegało harmonijnie, bo Polska ma jedną politykę zagraniczną i z całą pewnością nie może być różnych ośrodków kształtujących te kwestie, a prezydent jest ważnym aktorem polityki zagranicznej określanej przez rząd, tak, jak wskazuje konstytucja - podkreślił Grabiec.