Komentarze po dożynkach z udziałem Dudy. Jest reakcja z Pałacu
Nie milkną echa dożynek z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. W tym samym czasie południe Polski walczyło ze skutkami ulew. - Zaproszeni goście przyjeżdżali z całej Polski i nie było potrzeby odwoływania tego wydarzenia - stwierdziła szefowa KPRP Małgorzata Paprocka.
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl
Andrzej Duda wziął w niedzielę udział w Prezydenckich Dożynkach. W ich ramach o 11:00 para prezydencka wzięła udział w uroczystej mszy świętej w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca na Krakowskim Przedmieściu. Następnie o 13:00 Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli udział w Ceremoniale Dożynkowym na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego.
W tym czasie na południu Polski woda zalewała Kłodzko, w Głuchołazach zerwane zostały dwa mosty, a w Stroniu Śląskim doszło do przerwania zapory. Obecność prezydenta na dożynkach w niedzielę wywołało spore kontrowersje w sieci.
"Naprawdę nie można było przełożyć o tydzień?" - zapytał w komentarzu pod informacją o dożynkach prezydenckich Grzegorz Laskowski, przedsiębiorca z Gdańska. Mężczyzna nawiązał do sytuacji w Kłodzku, które ucierpiało przez zalanie miasta wodą ze wzburzonej Nysy Kłodzkiej.
Duda na Dożynkach, a na południu powódź
Tuż przed udziałem w uroczystościach prezydent rozmawiał z komendantem Państwowej Straży Pożarnej Mariuszem Feltynowskim. Podczas rozmowy zapoznał się z aktualną sytuacją związaną z powodziami w południowej części Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzi sklep w Kłodzku. “Przypominam sobie rok 1997”
W sieci pojawiły się jednak pytania, czemu prezydent nie udał się na południe kraju. Głos w tej sprawie zabrała w poniedziałek Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta RP, która odniosła się do sprawy na antenie TOK FM. - Na miejscu powodzi prezydenta reprezentuje szef BBN Jacek Siewiera - powiedziała.
- Dożynki to gest podziękowania dla polskich rolników i to bardzo ważne. Zaproszeni goście przyjeżdżali z całej Polski i nie było potrzeby odwoływania tego wydarzenia. Prezydent jest w stałym kontakcie ze służbami - podkreśliła.
Paprocka zaznaczyła jednocześnie, że na miejscu przebywa premier, byli tam także ministrowie. Zapytana o wizytę prezydenta na zalanych terenach podkreśliła, że odbędzie się ona, kiedy nie będzie to kolidowało z działaniami służb. - Kiedy już przejdzie fala powodziowa i wizyta prezydenta nie będzie utrudniała działania służb, to wtedy się ona odbędzie - stwierdziła Paprocka na antenie TOK FM.