Duda: musimy odbudować nowoczesny przemysł stoczniowy
Musimy odbudować nowoczesny przemysł stoczniowy - przekonywał w poniedziałek w Szczecinie kandydat na prezydenta Andrzej Duda. - Zwyciężymy, bo dzisiaj Polska potrzebuje odnowionego ducha - mówił Duda przed bramą Stoczni Szczecińskiej.
Duda złożył kwiaty przed pomnikiem poległych stoczniowców. W drodze przed bramę stoczni Dudzie towarzyszył tłum, który skandował m.in. "Andrzej Duda prezydentem!", "Zwyciężymy!". Jego przemówienia wysłuchało ponad tysiąc osób.
- Tak, zwyciężymy, jestem o tym głęboko przekonany, dlatego że dzisiaj Polska potrzebuje takiego odnowionego ducha, ducha nadziei, ducha wiary w to, że jesteśmy w stanie patrząc w przyszłość, stworzyć w naszym kraju wreszcie godne warunki życia, odbudować to, co zostało stracone, podołać wyzwaniom przyszłości, stworzyć nowoczesny przemysł, unowocześnić to, co jeszcze mamy - powiedział. Zaznaczył, że są to ważne zadania na najbliższe lata. - Stoczni już niestety nie ma, choć wierzę w to, że tylko na razie - dodał.
Duda przekonywał, że należy odbudować nowoczesny przemysł stoczniowy. - Musimy w naszym kraju odbudować nowoczesny przemysł stoczniowy, nowoczesny przemysł morski. 38-milionowy naród mieszkający w jednym z większych krajów europejskich, o długim wybrzeżu, nie może sobie pozwolić na to, choćby ze względów strategicznych, żeby nie budować u siebie statków. Przemysł stoczniowy (...) nowoczesny musi zostać z czasem odbudowany - powiedział kandydat PiS na prezydenta.
Dodał, że należy chronić także przemysł wydobywczy - miedzi, węgla kamiennego. - Nie wolno tych gałęzi ciemiężyć podatkami. Nie wolno doprowadzać do tego, żeby w ogóle można było mówić, że są nierentowne - podkreślił.
Zaznaczył, że podmioty te co roku odprowadzają do budżetu państwa "gigantyczne pieniądze". - Wielokrotnie większe niż to, co dają wszystkie instytucje finansowe działające w naszym kraju - banki, których ponad 60 proc. znajduje się dzisiaj w rękach obcego kapitału - powiedział Duda.
Duda zwrócił uwagę, że na terenie stoczni zaczynają wyrastać drobne, czasem nieco większe firmy. Jak mówił, przedsiębiorcy odważyli się spróbować swojej szansy, zatrudniają ludzi. - To świadectwo tego, jacy jesteście wy - szczecinianie, mieszkańcy Pomorza Zachodniego, jesteście ludźmi, którzy się nie poddają. Tak jak wasi ojcowie, dziadkowie, którzy tutaj przyjechali tworzyć nowe życie, tak samo wy potraficie zacząć od początku nawet w najgorszym czasie - mówił kandydat na prezydenta.
Powiedział, że chce, by spod bramy stoczni poszedł sygnał na całą Polskę, że tak jak kiedyś minister przemysłu i handlu oraz skarbu w II RP Eugeniusz Kwiatkowski, premier Kazimierz Bartel potrafili odbudować polski przemysł, "tak i my dzisiaj potrafimy nasz kraj odbudować, unowocześnić, stworzyć miejsca dla młodych ludzi, by nie wyjeżdżali z Polski, by nie musieli szukać szansy za granicą" - powiedział Duda.
Jak dodał, "wielkim zadaniem władzy" jest również łączenie sił w państwie, czego dziś brakuje. - W ostatnich latach wiele buduje się pośród nas podziałów. Ja bym chciał, żebyśmy się umieli ponad to wznieść, żebyśmy zostali z boku wszystkich tych, którzy chcą Polskę i Polaków dzielić - powiedział.
- Prezydent powinien szukać w narodzie, przez który został wybrany, wartości wspólnych i na nich odbudowywać wspólnotę i to prezydent RP powinien dawać przykład szacunku do każdego obywatela, od tego wielkiego i ważnego, aż do tego najdrobniejszego, maluczkiego, który dzisiaj czuje się odepchnięty i odrzucony - kontynuował.
Duda przypomniał również dokonania "Solidarności" w walce o demokrację. - To pokazuje, jak wiele my potrafimy, kiedy jesteśmy jednością. Jestem głęboko przekonany, że potrafimy dokonać naprawy RP, że potrafimy wspólnie dokonać dobrych zmian. Wierzę w to głęboko, bo przecież wiem doskonale, jak inteligentnym narodem jesteśmy, jak Polacy świetnie sobie radzą wszędzie, gdzie znajdą się na świecie - powiedział.
Przypomniał swoje propozycje: obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł.
Podczas przemówienia zgromadzeni ludzie kilkukrotnie przerywali Dudzie oklaskami i okrzykami "Andrzej Duda" i "Zwyciężymy". Po zakończeniu przemówienia - podobnie jak po przyjeździe pod stocznię - Dudę otoczył tłum głośno wiwatujących sympatyków.
"Dudabus" odjechał w kierunku Koszalina, gdzie zaplanowano kolejne spotkanie z wyborcami. Jeszcze w poniedziałek podobne spotkanie ma się odbyć w Chojnicach.
Produkcję w Stoczni Szczecińskiej Nowa wstrzymano w styczniu 2009 r., ponieważ Komisja Europejska uznała, że udzielona wcześniej stoczniom w Gdyni i Szczecinie przez polski rząd pomoc publiczna była niezgodna z prawem. Majątek stoczni sprzedano, a pracowników zwolniono.