"Drzewiecki powinien zachować się jak mężczyzna"
- Drzewiecki powinien zachować się jak dorosły mężczyzna. Powinien stanąć na wysokości zadania i podać się do dymisji - powiedział Gość Radia Zet Sławomir Nitras, europoseł PO.
05.10.2009 | aktual.: 06.10.2009 11:01
: A gościem Radia Zet jest Sławomir Nitras, Platforma Obywatelska, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Eurodeputowany i członek zarządu Platformy Obywatelskiej, czy według pana Mirosław Drzewiecki powinien się podać do dymisji? : Mi się wydaje, że to się stanie, nie wiem czy dzisiaj, czy jutro. : Nie wiem czy panu się wydaje, ale czy powinien się podać do dymisji, uprzedzić ruch premiera żeby nie komplikować życia premierowi. : Ja powiem tak, ja i znam i bardzo szanuję Mirosława Drzewieckiego i wiem jedno, że biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znalazł na pewno nie zrobi nic, by obciążać tym swoim zachowaniem zarówno Platformę Obywatelską jak i premiera. Więc spodziewam się, że zachowa się jak dorosły mężczyzny, takiego go znam. : Jak się zachowuje dorosły mężczyzna. : No to jest oczywiste. Ja nie jestem od tego żeby na antenie radiowej nawoływać do dymisji, natomiast jestem przekonany, znając człowieka o jego odpowiedzialności i wydaje mi się, że ten problem zostanie szybko rozwiązany.
: A czy według pana pan premier powinien również rozwiązać problem z ministrem sprawiedliwości, który ogłosił a priori, że panowie Chlebowski i Drzewiecki są niewinni. : No ja myślę, że to są słowa pani w tym przypadku, ewentualnie osób, które w ten sposób zrozumiały słowa ministra, ja zrozumiałem zupełnie inaczej. : No wie pan, akurat gościem Radia Zet był minister Czuma, siedział naprzeciwko mnie i ja mam zrozumienie zarówno słów wypowiadanych i pisanych. : To ja pozwoli pani, zacytuję słowa pana ministra, tak jak ja przynajmniej odebrałem, on powiedział, że z materiałów, które zostały mi przekazane nie widzi dowodów winy. To jest pewna różnica. : Ale wie pan, jeżeli ministra a priori przesądza o winie. : No, nie a priori. : To powinien powiedzieć, nie mogę na to pytanie odpowiedzieć, bo nie był pytany czy są winni, czy nie są winni. A nawet, jak był pytany, to powinien w tym momencie powiedzieć, nie mogę odpowiedzieć na to w tej chwili, sprawę bada prokuratura. : Ja powiem pani redaktor tak, pani uważa,
że pani wie, co powinien powiedzieć, ja uważam, że pan minister mówić to, co uważa i nikt nie ma prawa mu mówić, co powinien, natomiast uważam, że nie przekroczył granicy, którą mu się zarzuca. To znaczy, on nie wskazał i nie dał jakiegoś świadectwa moralności kolegom, powiedział tylko, że na tym etapie nie można mówić zarówno o winie, jak i o braku winy. : Nie, nie, powiedział, że na tym etapie są niewinni, nie powiedział o braku winy. : Nie, powiedział, że na tym etapie z materiałów, które mu zostały przekazane nie widzi on żadnych dowodów winy, korupcji. Zresztą ja pani powiem zupełnie szczerze, ja dzisiaj odpowiadając na pytanie, czy widzę tam jakieś dowody na korupcję, też ich nie widzę. Natomiast widzę dowody na niestosowne zachowanie i niestosowne relacje między politykiem, a człowiekiem, który ma jakieś interesy związane z pracami ustawodawczymi. Natomiast dowodów na korupcję, ja nie wiem, może pani jakieś widzi, ale ja nie widzę żadnego. : A czy słuszną karę poniósł Zbigniew Chlebowski nie powinien
ponieść większej kary, mianowicie czy nie powinien być usunięty z Platformy Obywatelskiej. : Wie pani, nie ma dowodów na korupcję, to nie ma najmniejszej wątpliwości. : A były dowody na korupcję posła Misiaka? : Były w przypadku posła Misiaka, były dowody na to, że był konflikt interesów, realny konflikt interesów pomiędzy firmą, którą prowadził. : A tutaj jest konflikt interesów, czy nie? : Tu nie ma konfliktu interesów, bo mi nic nie wiadomo żeby Zbigniewa Chlebowski posiadał jakiś automat do gry. : Ale jeśli Zbigniew Chlebowski stara się żeby ustawa miała taki kształt... : To nie ma konfliktu interesów, nie ma konfliktu interesów, tylko odpowiem pani co jest. : No dobrze, nie ma konfliktu między posłem, który jest szefem klubu, między parlamentarzystą a biznesmenami, którzy chcą taki a nie inny kształt ustawy. : Jest, są relacje. : Tu pan nie widzi, tak? : Nie, oczywiście, że widzę, ja nie widzę bezpośredniego konfliktu interesów, natomiast widzę niewłaściwe relacje i sposób lobowania, który jest
niedopuszczalny. I w związku z tym Zbigniew Chlebowski poniósł konsekwencje. Ja przypomnę, że Zarząd Krajowy Partii nie mógł odwołać z funkcji szefa klubu Zbigniewa Chlebowskiego dlatego, że Zbigniewa Chlebowskiego na to stanowisko nie powoływał. Z tego, co wiem klub parlamentarny spotyka się w tym tygodniu i wydaje mi się, że podejmie decyzje. Proszę pamiętać, że Platforma w tej sprawie stara się być nie tylko transparentna, ale stara się być konsekwentna, natomiast organy statutowe spotykają się wtedy, kiedy się spotykają. Posłowie, o tej sytuacji większość posłów słyszy z mediów, nikt nie miał okazji wymienić zdań. Spotyka się klub w tym tygodniu i wydaje mi się, że powinniśmy dać posłom, ponad 200 osobom, czyli posłom i senatorom chwilę czasu na to żeby stosowne decyzje podjęli. : A gdyby pan był posłem, bo teraz pan jest eurodeputowanym to pan by głosował za tym żeby wyrzucić Zbigniewa Chlebowskiego z partii? : Zgodnie ze statutem Platformy europosłowie również są członkami klubu parlamentarnego. Ja na
pewno nie uważam, że – znaczy na pewno głosowałbym za tym żeby Zbigniew Chlebowski przestał być szefem klubu parlamentarnego i w zależności od tego, czy prokuratura postawi mu zarzuty, takie są standardy w Platformie, jeżeli prokuratura postawi zarzuty to na pewno powinien przestać być członkiem Platformy Obywatelskiej. : Poseł Palikot pisze na swoim blogu, pana kolega, pasywne zachowanie Schetyny, którego służby powinny zabezpieczać ślady CBA oraz brak zdecydowanej woli walki ze strony premiera powodują, że układ ten może jeszcze dalej trwać, o. : O jakim układzie pan poseł Palikot mówił? : No nie wiem, to jest pana kolega. : Ale pani czytała wpis na jego blogu. : Tak, tak. : Nie wiem czy to jest cała wypowiedź, czy to jest jakiś fragment. Ja bym przestrzegał, znaczy chciałbym powiedzieć wyraźnie dwie rzeczy, zarówno sukces wyborczy Platformy Obywatelskiej w roku 2007, wysokie notowania Platformy Obywatelskiej, jeszcze dzisiaj, mam nadzieję, że one będą trwały. : Oj, widać już, że nie trwają, bo nastąpił
spadek. : Ale spokojnie, dajmy sobie chwilę. : A 69 proc. badanych, to jest według „Dziennika Polska” chce dymisji ministra Drzewieckiego. : Ja nie o tym chciałem powiedzieć, jeśli pani pozwoli. Te wysokie notowania Platformy i sukces wyborczy Platformy nie był wynikiem osobistego autorytetu zarówno Zbigniewa Chlebowskiego, jak i Mirosława Drzewieckiego, jak i Janusza Palikota, jak i również moim. Był na pewno wynikiem wysokiego autorytetu premiera Donalda Tuska przede wszystkim, ale również na przykład Bronisława Komorowskiego i wydaje mi się, że dzisiaj autorytet tych osób nie został nadszarpnięty. Natomiast od tego, jak oni się w tej sytuacji zachowają, zależy wynik Platformy Obywatelskiej w przyszłości i zaufanie. : No opozycja twierdzi, że nadszarpnięte, bo premier Donald Tusk poinformował ministra Drzewieckiego na temat niejasności przy ustawie o grach hazardowych i minister Drzewiecki zmienił potem swój pomysł. : Ja mam nadzieję, że pani redaktor słów opozycji nie traktuje jako prawdy objawionej. Chcę
natomiast bardzo wyraźnie powiedzieć... : A rozumie pan, przepraszam, ale czy pan rozumie ministra Drzewieckiego, który raz chce żeby były dopłaty, a następny raz nie chce i się tłumaczy, że chodziło o budowę centrum sportu? : Nie jest pytanie, czy ja rozumiem, natomiast stwierdzam wyraźnie, jest to co najmniej dwuznaczne i to są powody, dla których Mirosław Drzewiecki powinien stanąć na wysokości zadania i złożyć rezygnację. Natomiast wracając do premiera, ja nie mam najmniejszych zastrzeżeń do tego, jak się w tej sytuacji zachowuje premier. Powiem więcej, wydaje mi się, że z taką samą konsekwencją, z jaką państwo zarzucacie i słusznie, Chlebowskiemu i Drzewieckiemu niewłaściwe zachodnie z taką samą konsekwencją powinniście państwo zwracać uwagę na fakt, że w stosunku do premiera zastosowano prowokację, że Centralne Biuro Antykorupcyjne wobec premiera zastosowało prowokację polegającą na tym, że w jakikolwiek sposób by się premier nie zachował to później opozycja, czyli polityczne ramię CBA, Prawo i
Sprawiedliwość, będzie mogło premierowi zarzucać to, że złamał prawo. To jest ewidentna prowokacja. I wydaje mi się, że tak jak jedna rzecz powinna być wyjaśniona i wypalona żelazem, to co w tym było złe, tak we tej drugiej sprawie również powinno to nastąpić. Mnie się wydaje, że w interesie Polski, w interesie Platformy Obywatelskiej, w interesie polskiego systemu politycznego jest to żeby w tej sprawie jednej, jak i drugiej, nie poddać się emocjom, nie poddać się takiemu bieganiu za sensacją, tylko bardzo konsekwentnie ją wyjaśnić, bo to będzie świadczyło o tym, że państwo polskiej jest dojrzałe a i Platforma będzie świadczyło o tym, że jest pierwszą formacją, która z tego typu problemami potrafi sobie poradzić. : Teraz mogę ja. : Ale pani redaktor, pani jest gospodarzem tego programu. : Czy według pana Mariusz Kamiński powinien stracić stanowisko szefa CBA. : Jeżeli potwierdzą się informacje, które wydają mi się dzisiaj bardziej niż prawdopodobne, że zastosował, czy próbował zastosować tą prowokację wobec
premiera, to postawi go dokładnie w tym samym rzędzie co pana Julke z Sopotu, który próbował zastosować prowokację wobec premiera i powinien odejść ze stanowiska. : A czy powinna być komisja śledcza? : To zależy. : A dlaczego zależy, dlaczego państwo chcieli komisję śledczą w różnych sprawach, a tutaj w takiej ewidentnej sprawie... : To ja pani odpowiem na pytanie. : Tylko ja panu od razu powiem, że nie przekonuje mnie tłumaczenie, że CBA w tej sprawie działa, że prokuratura w tej sprawie działa, bo we wszystkich sprawach, którymi się państwo zajmujecie w sejmie zajmuje się zarówno prokuratura, jak i inne organa. : To w bardzo trudnej sytuacji pani mnie stawia, bo pani już odpowiedziała trochę za mnie. Ja powiem tak, jeżeli – bo to prawdą jest, że CBA działa, moim zdaniem nie mamy, przynajmniej Platforma Obywatelska nie ma powodu żeby mieć do niej, do tej instytucji, zaufanie, natomiast jeżeli Mariusz Kamiński przestanie pełnić funkcję szefa CBA to wtedy komisja śledcza jest uzasadniona. Natomiast jeżeli
Mariusz Kamiński będzie na czele CBA stał dalej, to wtedy są wszelkie instrumenty do tego żeby tą sprawę wyjaśnić, no bo opozycja kontroluje instytucję, która sprawę prowadzi. Natomiast mnie interesuje to, powróciłbym do poprzedniego zdania, mnie interesuje, jak w tej sprawie poradzą sobie instytucje państwa, bo niestety moje zaufanie do komisji śledczych, prowadzonych również przez moich kolegów zostało nadszarpnięte. Ja nie chciałbym żeby państwo polskie stało się elementem kolejnego spektaklu politycznego tylko żeby do bólu, twardo wyjaśnić te sprawy. : No wiedziałeś Grzegorzu Gęgało, co czyniłeś, to Grzegorzu nie gęgało, wiadomo o jakiego Grzegorza chodzi. : W Platformie jest co najmniej kilku Grzegorzów, jeden z nich został szefem klubu parlamentarnego, zostanie najprawdopodobniej jutro, jeszcze nie widziałem Gęgały, tak to jest, bo jeszcze nie zostały. : Dziękuję bardzo, gościem Radia Zet był Sławomir Nitras, eurodeputowany.