Drżą o jeden most. "Musimy być gotowi na szybką pomoc"

Donald Tusk powiedział, że strażacy informują o trudnościach w przekonaniu mieszkańców do opuszczenia domów. - A za godzinę, może za pięć godzin ewakuacja nie będzie możliwa - zastrzegł Tusk. Dramatyczna sytuacja jest w Głuchołazach. Władze drżą o jeden most.

Donald Tusk na zagrożonych terenach
Donald Tusk na zagrożonych terenach
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
oprac. KBŃ

Apel Donalda Tuska do mieszkańców zagrożonych terenów

Donald Tusk zwrócił się do mieszkańców terenów zagrożonych zalaniem. - Chcemy gorąco poprosić wszystkich, którzy mieszkają w tych miejscach, gdzie woda podchodzi coraz wyżej, którzy czują się zagrożeni, żeby w sposób zdyscyplinowany podporządkowywali się poleceniom i prośbom straży pożarnej i policji. Chodzi tu przede wszystkim o ewakuację z miejsc, które są naprawdę zagrożone - powiedział premier.

Zapewnił, że służby są gotowe do działania, a autokary czekają na ewakuowanych. - Bardzo proszę, by nie ryzykować i współpracować ze strażą i policją. Oszczędzamy czas, gdy ludność cywilna współpracuje w sposób harmonijny ze służbami - dodał.

Premier podkreślił, że po opadnięciu wód służby pozostaną na miejscu. - W 1997 r. ludzie zostali bezradni, z dramatem, zalanymi wodą i błotem domami. Ludzie nie mogą zostać sami po dramatycznych wydarzeniach, wydaliśmy dyspozycje w tej sprawie - powiedział Tusk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wrocław wyłączył windy. " To jest przesada"

Tusk odwiedził Głuchołazy, gdzie zagrożenie powodziowe jest największe

Po konferencji prasowej premier udał się do Głuchołaz, gdzie zagrożenie powodziowe jest obecnie największe. Przypomniał o dwóch mostach: prowizorycznym oraz w budowie. - Jak tutaj dojeżdżałem do Nysy, to woda dotykała już pierwszego mostu i dochodziło już do spiętrzenia wody - relacjonował.

Sytuacja w Głuchołazach jest krytyczna z powodu ryzyka zerwania mostu prowizorycznego. - Trudno nawet przyjąć konsekwencje ewentualnego zawalenia się tego mostu prowizorycznego. Nie wiadomo wtedy, jak woda popłynie, więc musimy być bardzo skoncentrowani w samych Głuchołazach, też ewentualnie na szybkiej pomocy, jeśli taka będzie potrzeba - wyjaśnił Tusk.

Stan dróg i prognozy pogody

Premier zapewnił, że drogi krajowe są na razie przejezdne, ale lokalne podtopienia są liczne. - Oczywiście jest bardzo dużo lokalnych podtopień - zauważył Tusk, podkreślając, że choć termin "lokalne podtopienie" brzmi niegroźnie, to dla mieszkańców oznacza drogę pod wodą czy zalaną część wsi lub miasta.

Tusk mówił również o prognozach pogody dotyczących Czech. - Z jednej strony niektóre prognozy mówią o być może malejących opadach, ale te wskazania na wodach czeskich są bardzo niepokojące, więc można się spodziewać, że w wielu miejscach ta woda będzie jeszcze wyżej, znacznie powyżej stanów alarmowych - poinformował. Zaznaczył, że prognozy w Polsce i Czechach są korygowane na bieżąco. - Zdarzenia pogodowe nie są do końca przewidywalne - stwierdził premier. Podkreślił, że należy brać pod uwagę najbardziej wymagający rozwój sytuacji. - Musimy być zmobilizowani na wypadek scenariusza najbardziej negatywnego - stwierdził.

Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (304)