Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia
Każdego roku - 26 grudnia - w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia kościół przywołuje pamięć o pierwszym męczenniku - świętym Szczepanie. Zdaniem abp Damiana Zimonia postać św. Szczepana, który oddał się pracy charytatywnej, może być przykładem dla współczesnego człowieka.
26.12.2002 10:04
Postać świętego Szczepana, którego w drugi dzień świąt wspomina Kościół może być przykładem dla współczesnego człowieka - uważa metropolita górnośląski arcybiskup Damian Zimoń. Święty Szczepan, diakon który poniósł męczeńską śmierć był oddelegowany przez grono apostolskie do pracy charytatywnej. Zdaniem arcybiskupa, dziś w obliczu powszechnej biedy, marginalizacji życia wielu ludzi, w obliczu restrukturyzacji przemysłu bardzo ważne jest byśmy podobnie jak święty Szczepan jeden drugiemu pomagali, zapraszali do stołu wigilijnego i dzielili się z biedniejszymi.
Dzieje apostolskie opisują nam okoliczności powołania siedmiu uczniów na diakonów. Oprócz Szczepana wybrani zostali Filip, Prochor, Nikanor, Tymon, Parmenas i Mikołaj. Święty Szczepan musiał się wyróżniać na tle pozostałych wybranych, skoro określany jest jako "mąż pełen wiary i ducha świętego". Miał być żarliwym kaznodzieją i charyzmatykiem, który mocą Bożą czynił wielkie znaki.
Oskarżony przez pogan nawróconych na judaizm stanął przed Sanhedrynem. Sprowokowany zeznaniami fałszywych świadków wygłosił wspaniałą promienną mowę wobec starszyzny żydowskiej. Przyszło mu zapłacić za te słowa prawdy cenę najwyższą - wypędzony za miasto zginął pod gradem kamieni. Do chwili śmierci modlił się gorąco, wybaczając swoim katom, tak jak uczynił to wcześniej Zbawiciel.
Zgodnie z tradycją ludową, drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia obwiązuje się drzewa owocowe siankiem spod wigilijnego obrusa oraz stawia świąteczne jedzenie w zagrodach, aby zapewnić sobie dostatek i urodzaj w nadchodzącym roku.
W drugi dzień świąt swoje wędrówki po domach rozpoczynają kolędnicy, zwani również przebierańcami. Celem obchodów kolędników po domach było składanie życzeń pomyślności w nadchodzącym roku i w zamian za to przebierańcy otrzymywali datki.(ck)