"Druga liga w PJN to dla nich za mało" - wrócą do PiS?
Czym się skończy konflikt między Joanną Kluzik-Rostkowską a europosłami należącymi do PJN, którzy według prasowych doniesień domagają się kluczowych stanowisk w tworzącej się partii? Wacław Martyniuk (SLD) jest przekonany, że dla takich "wielkich" polityków, jak Adam Bielan i Michał Kamiński, druga liga w PJN to za mało. - Uniosą się i być może wrócą do PiS - uważa poseł.
01.02.2011 | aktual.: 07.02.2011 11:59
Czy jest jeszcze miejsce w PiS-ie dla członków PJN, gdyby np. okazało się, że nie mieliby większych szans dostać się do parlamentu w tegorocznych wyborach? - Po tak ostentacyjnych głosowaniach razem z Platformą, jest to mało prawdopodobne - mówi Andrzej Dera (PiS). Jak wynika z naszej rozmowy z Jerzym Federowiczem, w Platformie też bez większych szans. - W PJN popieprzył im się subiekt z obiektem - stwierdził poseł PO. Nawiązując do ewentualnego konfliktu Federowicz zauważa, że mężczyzna pod rządami kobiety potrzebuje wiele pokory, ale wątpi czy taką pokorę wykazują Michał Kamiński i Adam Bielan.
Nie sposób dodać, że Joanna Kluzik Rostkowska zaprzecza jakoby w PJN-ie były jakiekolwiek tarcia, podkreśliła nawet, że rozmawiała po południu z Michałem Kamińskim, który powiedział, że o żadne stanowiska się nie dopomina. Drążyliśmy temat, bo w każdej plotce jest ziarnko prawdy, a Paweł Poncyljusz słowami "każdy chciałby na więcej" jakby potwierdza zasadność tego powiedzenia.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Rafał Smykowski