Drony nad bazą Bundeswehry. "To szpiedzy Rosji"
Nawet kilkanaście dronów zostało wykorzystanych do obserwacji bazy niemieckiej armii, gdzie szkoleni są żołnierze z Ukrainy. Zdaniem służb z Niemiec za incydentem w pobliżu poligonu w Bawarii stoją najpewniej Rosjanie.
02.10.2022 | aktual.: 02.10.2022 17:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niezidentyfikowani sprawcy próbowali w nocy z 30 września na 1 października szpiegować z wykorzystaniem dronów teren szkoleniowy Bundeswehry - Wildflecken - poinformował niemiecki Business Insider, a ustalenia portalu potwierdziło ministerstwo obrony.
Incydent nad poligonem w Bawarii. "Drony służb Rosji"
Bundeswehra szkoli tam ukraińskich żołnierzy na pojazdach opancerzonych Dingo. Niemcy zobowiązały się dostarczyć 50 takich pojazdów Ukrainie.
Ministerstwo potwierdziło też, że w bezpośrednim sąsiedztwie poligonu wojskowego na granicy Bawarii i Hesji po odkryciu dronów przeprowadzono operację policyjną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Policja została natychmiast poinformowana i rozpoczęła dochodzenie. Te działania są w toku" - głosi komunikat resortu. Dronów miało być kilkanaście.
Kto stoi za akcją? Na to pytanie ministerstwo nie odpowiedziało. Za kulisami podejrzewa się jednak, że za akcją może stać Rosja.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy na całym świecie zdarzały się tajemnicze przypadki pojawiania się dronów w miejscach o strategicznym znaczeniu, jak kilka dni temu na norweskich platformach wiertniczych, kiedy kilka urządzeń wtargnęło do strefy bezpieczeństwa.
"W styczniu nad szwedzkimi elektrowniami jądrowymi również zaobserwowano drony" - przypomina Business Insider.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)