WAŻNE
TERAZ

Szef KOWR z PSL spotykał się z założycielem Dawtony tuż przed wybuchem afery CPK

Dron za drona. USA strąciły irański bezzałogowiec. Ale Trump nadal chce "dealu" z Iranem

Miesiąc po tym, jak Irańczycy zestrzelili amerykańskiego drona, Amerykanie odwdzięczyli się tym samym, w tym samym miejscu. Tym razem nie ma grożenia wojną. Co więcej, obie strony mówią o gotowości do podjęcia rozmów.

Według USA okręt USS Boxer działał w obronie własnej unieszkodliwiając irańskiego drona
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
Oskar Górzyński

- To tylko ostatni z wielu prowokacyjnych i wrogich działań Iranu przeciwko statkom na wodach międzynarodowych - powiedział Donald Trump, opisując jak amerykański okręt USS Boxer strącił z powietrza irańskiego drona nad cieśniną Ormuz. Według słów prezydenta, irański bezzałogowiec miał zbliżyć się na "niebezpieczną odległość" 1000 metrów i nie reagować na ostrzegawcze sygnały USA.

Ale już chwilę później po potępieniu Iranu, prezydent uderzył w bardziej koncyliacyjne tony.

- Jedyne, czego chcemy, to uczciwej umowy. Ta, która była [umowa atomowa z Iranem z 2016 r. - przyp. red] była zła. Możemy zrobić coś szybko, ale możemy też poczekać. Nie spieszy mi się - oświadczył Trump.

Czas gołębi

Ambiwalentne słowa Trumpa odzwierciedlają podziały w jego administracji, targanej sporami między "gołębiami" i "jastrzębiami". Z jednej strony USA stosują strategię "maksymalnej presji" na Iran, z drugiej mówią o chęci dialogu. Co więcej, do incydentu w cieśninie Ormuz doszło w czasie, kiedy w administracji nastał czas "gołębi". Z szefem MSZ Iranu Dżawadem Zarifem miał się spotkać republikański senator Rand Paul, wyznaczony przez Trumpa do podjęcia dialogu z Persami.

Paul to libertarianin i krytyk agresywnej polityki USA. Jego poglądy są sprzeczne z tymi prezentowanymi przez doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona, który już lata temu domagał się wojny z Iranem i zmiany reżimu w Teheranie. I podobnie jak wcześniej w sprawie Wenezueli i Korei Północnej, również i w sprawie Iranu został zepchnięty na boczny tor.

Zobacz także: Donald Trump przyjdzie do Warszawy. Wicepremier zabiera głos ws. zaproszenia Putina

W czwartek senator z Kentucky potwierdził w wywiadzie z telewizją Fox News, że zamierza spotkać się z Zarifem i że droga do negocjacji jest otwarta, "zwłaszcza jeśli Irańczycy są gotowi do podpisania umowy mówiącej, że nigdy nie wyprodukuje broni nuklearnej". Jak dodał, Trumpowi naprawdę zależy na uniknięciu wojny i rozmawianiu z Irańczykami.

Ze swojej strony Irańczycy też sygnalizują gotowość do rozmów - mimo że od czasu wycofania się USA z umowy atomowej odmawiali podjęcia rozmów, uznając Waszyngton za niewiarygodnego partnera.

Jak doniósł w czawartek brytyjski "Guardian", szef irańskiej dyplomacji stwierdził, że Iran jest w stanie zaakceptować pogłębione inspekcje swojego programu atomowego w zamian za zniesienie sankcji.

Problem w tym, że na tym z grubsza polegała dotychczasowa umowa, z której Trump się wycofał. A wymagania Amerykanów są znacznie większe: chcą m.in., by Teheran zaprzestał wspierania bojówek w Iraku, Jemenie czy Syrii. Szanse na porozumienie nie są zbyt wielkie.

Ryzyko eskalacji

A przedłużający się impas może sprawić, że do gry ponownie wrócą "jastrzębie". Tym bardziej, że - jak pokazał incydent z czwartku - między Iranem i USA wciąż dochodzi do spięć.

Jak podał w piątek CNN, zanim doszło do strącenia drona, amerykański okręt został "zaczepiony" przez irański śmigłowiec, a potem jeszcze przez jednostkę irańskiej marynarki.

Zdaniem dr Marcina A. Piotrowskiego z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, ryzyko dalszych eskalacji jest duże. Zaznacza jednak, że do wojny na pełną skalę prawdopodobnie nie dojdzie.

- Narastająca amerykańska presja na Iran oraz kolejne incydenty w Zatoce wskazują, że napięcia wokół Iranu będą rosły. Jednak USA i Iran będą preferowały utrzymanie swoich działań w "szarej strefie" operacji wywiadowczych, działań niekonwencjonalnych i cyberataków poniżej progu otwartego konfliktu, którego wybuch nie jest w ich interesie - mówi ekspert. - Brak mechanizmów dwustronnej komunikacji wojskowej i możliwość utraty kontroli nad sytuacją stwarzają jednak ryzyko niezamierzonej eskalacji i poważnego kryzysu - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów
Ponuro i deszczowo. W poniedziałek w pogodzie gorsza strona jesieni
Ponuro i deszczowo. W poniedziałek w pogodzie gorsza strona jesieni
Działo się w nocy. Trump nie da Ukrainie Tomahawków, mówił o Wenezueli
Działo się w nocy. Trump nie da Ukrainie Tomahawków, mówił o Wenezueli
Clooney o zamianie Bidena na Harris. "To był błąd"
Clooney o zamianie Bidena na Harris. "To był błąd"
USA zaatakują Wenezuelę? Wymowna odpowiedź Trumpa
USA zaatakują Wenezuelę? Wymowna odpowiedź Trumpa
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o roli amerykańskich wojsk w regionie
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o roli amerykańskich wojsk w regionie
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie