Droga pusta droga
Kontrowersje wokół rozpoczynającej się w maju
budowy najdroższej w Polsce autostrady A-1 z Gdańska do Torunia
nie skłoniły zarządców dróg do rezygnacji z ryzykownego systemu
koncesyjnego. W najbliższych tygodniach zostaną rozpisane
przetargi na budowę w podobny sposób autostrad A-2 z Łodzi do
Warszawy i A-1 z Łodzi do Katowic - pisze "Gazeta Prawna".
06.05.2005 | aktual.: 06.05.2005 07:15
Jak dotąd, system koncesyjny sprawdza się z mizernym skutkiem. Pierwsza i na razie jedyna autostrada wybudowana przez koncesjonariusza - A-2 z Konina do Świecka, zniechęca kierowców zaporowymi stawkami (33 zł za samochód osobowy, 126 zł za TIR-a), natomiast dobowy ruch na drodze równoległej nr 92 jest dwa razy większy. Kolejna autostrada budowana w taki sposób - A-1 z Gdańska do Torunia, raczej nie będzie tańsza. Nieoficjalnie mówi się o stawce w granicach 30-35 zł za samochód osobowy, która pomogłaby zwrócić horrendalne koszty inwestycji - minimum 5,6 mln euro za kilometr - podaje dziennik.
Zważywszy, że pierwszy odcinek trasy od wsi Rusocin pod Gdańskiem do miejscowości Nowe Marzy będzie budowany wzdłuż wyremontowanej drogi krajowej nr 1, wybieranie przez kierowców darmowej alternatywy już teraz wydaje się przesądzone. Tymczasem, jeśli przyszłe wpływy z opłat będą niższe od zakładanych, brakującą kwotę będzie wypłacać wykonawcy państwo, które zobowiązało się do tego umową gwarancyjną - podkreśla "Gazeta Prawna".
To oznacza, że finansować tę trasę będą wszyscy. Nawet ci, którzy jej na oczy nie zobaczą - uważa Włodzimierz Rydzykowski z Katedry Polityki Transportowej Uniwersytetu Gdańskiego. Czy do kolejnych autostrad budowanych systemem koncesyjnym też będziemy dokładać? Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) twierdzi, że budowa tras z Łodzi do Warszawy oraz z Łodzi do Katowic będzie tańsza, około 4 mln euro za kilometr, co jest w skali kraju kosztem mniej więcej średnim - informuje gazeta.
Na tych odcinkach jest znaczący ruch. Spłacą się bez konieczności udzielania gwarancji - powiedział "Gazecie Prawnej" Piotr Janczewski, zastępca generalnego dyrektora GDDKiA. Jednak o tym, że takiej pewności być nie może, przekonują doświadczenia. Gdy w 1997 r. wydawano koncesję na budowę autostrady Gdańsk-Toruń, trasa miała kosztować 820 mln ecu, czyli ok. 4 mln dolarów za kilometr. Tym bardziej, że przyszłe natężenie ruchu na płatnych odcinkach z Łodzi do Warszawy i z Łodzi do Katowic wcale nie musi być duże; obok będzie biegła czteropasmowa droga nr 8. Jeśli ją kierowcy wybiorą, będziemy dopłacać do kolejnej pustej autostrady - pisze "Gazeta Prawna". (PAP)