Drastyczna podwyżka cen pochówków. Branża pogrzebowa ma jednak problemy

Rok 2021 był kolejnym, w którym odnotowano w Polsce wzrost liczby zgonów. Z danych przytoczonych przez "Dziennik Gazetę Prawną" wynika, że tylko do 12 grudnia 2021 zmarło ponad 475 tys. osób. To o ponad 37 tys. więcej niż w całym roku 2020.

Polska Izba Branży Pogrzebowej, na którą powołuje się "DGP", szacuje, iż ostatecznie rok 2021 zamknął się w ponad 500 tys. pogrzebach. Efekt jest taki, że w największych miastach trzeba czekać nawet dwa tygodnie na możliwość pochówku.

Zwiększony popyt w branży pogrzebowej sprawia, że firmy nie są w stanie na bieżąco realizować zleceń. Szacuje się, że zapotrzebowanie na tego typu usługi jest większe o 30 proc. względem czasów sprzed pandemii. To z kolei przekłada się na koszty. "Dziennik Gazeta Prawna" wylicza, że ostatnie pożegnanie bliskiej osoby obecnie jest droższe o 20 proc. względem sytuacji sprzed paru miesięcy.

Chociaż pogrzebów przybywa, to branża ma jednak swoje problemy. Jak czytamy w gazecie, wszystkiemu winna jest nieuczciwa konkurencja. Z danych Polskiej Izby Branży Pogrzebowej wynika, że w kraju funkcjonuje ok. 4 tys. firm pogrzebowych. Jednak tylko 25 proc. z nich działa legalnie i zatrudnia personel w oparciu o umowy.

Pozostałe firmy nie mają stałego zatrudnienia i infrastruktury, przez co starają się one ukrywać koszty i wykorzystywać szarą strefę.

- Z naszych szacunków wynika, że z ich powodu budżet tracić może nawet 1 mld zł rocznie. Ale tracą też uczciwe firmy w tej nierównej konkurencji - powiedział "DGP" prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej Robert Czyżak.

Wyjściem mają być zmiany w prawie pogrzebowym. Ustawa została już skonsultowana w środowisku, obecnie znajduje się w kancelarii premiera i lada moment powinna trafić do Sejmu.

źródło: Dziennik Gazeta Prawna