Dramatyczny spadek popularności księcia Harry'ego
Jeszcze cztery lata temu książę Harry był jednym z najpopularniejszych członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Przed Megxitem 70 proc. Brytyjczyków deklarowało sympatię do młodszego syna króla Karola. Po publikacji kontrowersyjnej autobiografii "Spare" popularność Harry'ego spadła do rekordowo niskiego poziomu.
Według sondażu przeprowadzonego przez Ipsos Mori od grudnia 2022 r. poparcie dla wszystkich członków rodziny królewskiej spadło. Było to związane głównie z wydaniem przez księcia Harry'ego jego autobiografii. Jak pisze "Daily Mail" "skutki wybuchowych wspomnień są niszczycielskie".
Harry w ciągu czterech lat doświadczył gwałtownego spadku swojej popularności, ale od czasu wydania "Spare" ten spadek jest jeszcze wyraźniejszy. Obecnie zaledwie mniej niż jedna czwarta Brytyjczyków (23 proc.) ma pozytywny stosunek do księcia. Przed czterema laty cieszył się dobrą opinią aż 70 proc. mieszkańców Zjednoczonego Królestwa.
Połowa respondentów stwierdziła, że ma "nieprzychylny" stosunek do księcia. Od czasu głośnej decyzji Sussexów o rezygnacji z pracujących członków rodziny królewskiej w 2019 r. sympatia dla Harry'ego i Meghan stopniowo spadała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Pościg jak z filmu akcji. Uciekinierzy byli pijani i zdesperowani
Mniej niż jedna czwarta ankietowanych (23 proc.) przyznała, że planuje przeczytać książkę wydaną przez Harry'ego. Mimo to "Spare" stała się najszybciej sprzedającą się książką non-fiction w historii po sprzedaniu 750 tys. egzemplarzy w Wielkiej Brytanii.
Prawie dwie trzecie ankietowanych stwierdziło, że ma przychylny stosunek do księcia i księżnej Walii - odpowiednio 61 i 60 proc. Mimo wszystko po publikacji wspomnień księcia Harry'ego popularność Williama i Kate spadła o osiem i siedem procent.
Na trzecim miejscu najpopularniejszych członków monarchii uplasowała się księżniczka Anna z 60 proc. głosów poparcia. Król Karol znalazł się na czwartym miejscu z 51 proc., książę Edward na piątym z 42 proc., a Kamila na szóstym z 38 proc. Tradycyjnie listę zamyka uwikłany w skandale obyczajowe książę Andrzej z 10-procentowym poparciem.
Starsi respondenci w wieku 55-75 lat wykazywali bardziej przychylny stosunek do księcia Williama niż osoby w wieku 18-34 lata. 68 proc. osób wierzy, że w przyszłości będzie on dobrym królem.
Dyrektor generalna Ipsos w Wielkiej Brytanii Kelly Beaver powiedziała, że popularność braci spadła w oczach opinii publicznej po publikacji "Spare".
- Bezpośredni wpływ na opinię publiczną nie powinien być jednak przesadzony. Należy zauważyć, że częściowo to powrót do wcześniejszych wyników po tymczasowym podwyższeniu sympatii po smutnym odejściu królowej. Podczas gdy opisane historie mogły zakwestionować poglądy opinii publicznej na temat zaangażowanych osób, sama monarchia na razie trwa - przyznała Beaver.
Brytyjczycy są nadal w większości bardziej pozytywnie niż negatywnie nastawieni do króla, księcia i księżnej Walii, a także rodziny królewskiej jako całości. W sondażu Ipsos Mori wzięło udział tysiąc dorosłych Brytyjczyków w wieku od 18 do 75 lat w dniach 10-11 stycznia.
Co ciekawe, popularność księcia Harry'ego i Meghan Markle maleje po obu stronach Atlantyku. Para, która wcześniej była bardzo popularna w Stanach Zjednoczonych, notuje spadki w sondażach. Wskaźnik przychylności księcia spadł z poziomu +38 do -7, z kolei w przypadku jego amerykańskiej małżonki z poziomu +23,5 do -13.
Książka Harry'ego "Spare" wywołała wiele kontrowersji. Krnąbrny książę przyznał, że został fizycznie zaatakowany przez księcia Walii, ujawnił zabicie 25 członków talibów w czasie wojny w Afganistanie, przyznał się do zażywania narkotyków, a także wspomniał o utracie dziewictwa w polu za pubem.
Respondenci zapytani o to, czy Harry miał rację ujawniając prywatne rozmowy z członkami rodziny w swoim pamiętniku, 44 proc. odpowiedziało negatywnie, a tylko 26 proc. przyznało mu rację. Po opublikowaniu kontrowersyjnych wspomnień książę rozpoczął tour po stacjach telewizyjnych, udzielił wywiadu Andersonowi Cooperowi dla 60 Minutes, Michaelowi Strahanowi dla Good Morning America i pojawił się w nocnym programie komediowym Stephena Colberta.
Według 56 proc. respondentów Harry powinien stracić wszystkie swoje królewskie tytuły i patronaty. W oczach młodych Brytyjczyków sama monarchia również jest coraz mniej mile widziana.