Dramatyczne sceny w Wielkopolsce. Dziecko tonęło na niestrzeżonym kąpielisku
Nad Jeziorem Biezdruchowskim w Pobiedziskach o mały włos nie doszło do tragedii. Ratownicy WOPR wyciągnęli z wody topiące się dziecko. "Chłopiec chaotycznie próbował łapać powietrze" - relacjonują służby.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotę po godz. 17. na niestrzeżonym kąpielisku nad Jeziorem Biezdruchowskim. Ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego poinformowali, że w pewnej chwili obok wypożyczalni sprzętu wodnego dostrzegli tonące dziecko.
"Chłopiec nie był w stanie utrzymać się na powierzchni wody i chaotycznie próbował łapać powietrze. Ratownicy od razu przystąpili do działania i wyciągnęli dziecko na brzeg. Udrożnienie dróg oddechowych przyniosło natychmiastowy efekt. Bardzo szybko pojawił się również logiczny kontakt z dzieckiem" - przekazali WOPR-owcy.
Wielkopolska. Służby apelują do plażowiczów
Chwilę później na miejscu pojawili się rodzice chłopca. Ratownicy alarmują, że do utonięć najczęściej dochodzi w ciszy.
"Pamiętajmy, aby zawsze mieć oko na swoją pociechę, gdy wchodzi do wody, a najlepiej robić to z nią. Nawet dla dorosłej osoby, nagły uskok w dnie, czy inna nieprzewidziana sytuacja, może być śmiertelnie niebezpieczna" - przypomina WOPR.
Źródło: epoznan.pl
Przeczytaj również: