PolskaDramatyczna walka 18-miesięcznej Wiktorii

Dramatyczna walka 18‑miesięcznej Wiktorii

18-miesięczna Wiktoria walczy o życie w jednym z krakowskich szpitali. Ponieważ chemioterapia nie dała rezultatu, przeszczep szpiku jest dla niej jedyną szansą. Jako dawcy, z powodu niezgodności antygenów, zostali wykluczeni najbliższa rodzina i rodzice. – Wiktoria od blisko pół roku przebywa w szpitalnej izolatce. Byle infekcja może ją zabić – mówi Wirtualnej Polsce ojciec dziewczynki Jarosław Witek. Sprawą zainteresowała się reporterka programu publicystycznego „Celownik” w TVP1. Wirtualna Polska przyłączyła się do akcji szukania dawcy dla Wiktorii.

Dramatyczna walka 18-miesięcznej Wiktorii
Źródło zdjęć: © arch.pryw.
Anna Kalocińska

24.01.2011 | aktual.: 04.06.2018 14:50

Wiktoria zachorowała w wieku 14 miesięcy. Zwiastunem były pojawiające się na całym ciele siniaki, które zdiagnozowano jako wybroczyny. Początkowo lekarze podejrzewali grypę żołądkową, gdyż dziewczynka nie chciała jeść. Dlatego otrzymała antybiotyk, po którym jej stan zdrowia niespodziewanie pogorszył się. – Wtedy żona uparła się, żeby zrobić morfologię. Wyniki były przerażające – mówi Wirtualnej Polsce ojciec Wiktorii Jarosław Witek.

Od blisko pół roku 18-miesięczna Wiktoria przebywa na oddziale onkologiczno-hematologicznym w krakowskim szpitalu dziecięcym. Codziennie rano poddawana jest bolesnemu dla tak małego dziecka pobieraniu krwi. Systematycznie przechodzi również punkcję w kręgosłup i miednicę, zabieg przetaczania krwi i wyniszczającą chemioterapię.

- Odkąd trafiła do szpitala, Wiktoria tylko dwa dni spędziła w domu. Po chemioterapii ma bardzo obniżoną odporność, dlatego musi przebywać w izolatce, oddzielona od świata – mówi Jarosław Witek. Pomóc dziewczynce może tylko przeszczep: - Ponieważ szpik się nie odbudowuje, jest to jedyna droga ratunku.

Z powodu niezgodności antygenów, najbliższa rodzina i rodzice nie mogą jednak zostać dawcami dla Wiktorii. Sprawą zainteresowała się reporterka programu publicystycznego „Celownik” Justyna Burdon. – W fundacji DKMS „Wspólnie przeciw białaczce” Wiktoria jest najmłodszym dzieckiem potrzebującym szpiku. Jej rodzice cały czas walczą i się nie poddają. Chcemy im w tym pomóc – mówi Wirtualnej Polsce Burdon. W pomoc Wiktorii włączyli się Doda i Nergal, który pół roku temu sam rozpoczął walkę z białaczką. Do akcji przyłączyła się również Wirtualna Polska.

Każdy, kto chce pomóc, powinien zarejestrować się na stronie www.dkms.pl jako potencjalny dawca. Pocztą otrzyma formularz do wypełnienia i specjalne pałeczki do pobrania śliny (do pakietu załączona jest instrukcja). Następnie trzeba je odesłać do fundacji DKMS, skąd próbki trafiają do laboratorium. Po ich przebadaniu – które zwykle trwa od jednego do dwóch miesięcy – wyniki zostają przekazane fundacji. Nasze zgłoszenie nie oznacza, że pomożemy akurat Wiktorii, ale możemy uratować życie innej ciężko chorej osobie.

Na dzień dzisiejszy w fundacji DKMS zarejestrowanych jest 110 tys. osób, z czego 38 osób oddało szpik ratujący komuś życie. – To pokazuje, jak wiele osób musi się zarejestrować, żeby udało się uratować kilkadziesiąt osób – mówi Burdon.

Anna Kalocińska, Wirtualna Polska
Źródło artykułu:WP Wiadomości
chorobanowotwórprzeszczep
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (96)