ŚwiatDramat z Omikronem na Słowacji. Zapaść w szpitalach

Dramat z Omikronem na Słowacji. Zapaść w szpitalach

Słowackie szpitale są nieprzygotowane na kolejną falę pandemii koronawirusa. Z placówek zdrowia odeszło wielu doświadczonych lekarzy i pielęgniarek. Braki kadrowe zostały już w części zastąpione młodymi lekarzami, świeżo po ukończeniu studiów.

Szpital covidowy
Szpital covidowy
Źródło zdjęć: © Getty Images | Reza Estakhrian

Słowacja boryka się z Omikronem, wysoce zakaźnym wariantem koronawirusa. Od połowy stycznia rząd wprowadził obostrzenia, które wykluczają organizację jakichkolwiek zgromadzeń publicznych. Wesela i korzystanie z miejsc publicznych, także kin, sal koncertowych, basenów, sal sportowych czy centrów odnowy biologicznej, podlegają ściśle określonym zasadom.

We wszystkich miejscach, w których gromadzą się ludzie, liczba osób ma być ograniczona. Restauracje, bary, kawiarnie i inne placówki gastronomiczne muszą być zamykane o godzinie 22. Osoby chcące wziąć udział w weselach, przyjęciach, czy też korzystające z basenów muszą być zaszczepione dwiema dawkami i dodatkowo poddać się testom na obecność COVID-19.

Skutki fali zakażeń wariantem Omikron na Słowacji widać już w statystykach COVID-19. Pomimo tego, że liczba hospitalizacji zmniejszyła się w tym tygodniu, liczba nowych przypadków zidentyfikowanych za pomocą testów PCR znacznie wzrosła. Średnia dzienna liczba przypadków zachorowań na wariant Omikron na Słowacji wzrosła o 135 proc. w porównaniu z poprzednim tygodniem.

Słowackie szpitale nie są gotowe na Omikron?

Wariant Omikron potwierdzony został już prawie we wszystkich krajach na świecie, rozprzestrzenia się szybciej niż inne szczepy koronawirusa. Łatwiej chorują na niego osoby zaszczepione albo te, które wcześniej zostały zakażone innym wariantem wirusa.

- Liczba hospitalizowanych pacjentów z COVID-19 na Słowacji spadała pomimo gwałtownego wzrostu nowych infekcji - poinformowało w połowie stycznia Ministerstwo Zdrowia Słowacji. Rząd słowacki cały czas opracowuje plan walki z koronawirusem. Wyznacza on także znaczącą rolę dla ratowników medycznych, którzy mieliby się zająć mniej poważnymi przypadkami zachorowań COVID-19.

- Szpitale i rząd powinny przestać zachowywać się jak dotychczas. Protestowaliśmy od lat i ostrzegaliśmy przed nadchodzącą katastrofą, która teraz nas czeka. Tak, mamy powody do zmartwień - przekazała Iveta Lazorová, szefowa Słowackiej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Ludzie odchodzą z pracy. Kto zajmie się chorymi?

Ze słowackich szpitali w rozczarowaniu odchodzi wielu doświadczonych lekarzy i pielęgniarek. Zastępują ich młodzi, świeżo upieczeni absolwenci medycyny, którzy też zaniepokojeni są stanem szpitali i ich nieprzygotowaniem na kolejną falę. Braki kadrowe wśród pielęgniarek, które zniechęcone warunkami i płacami zrezygnowały z etatów w placówkach zdrowia, nie zostały jeszcze uzupełnione.

Obecnie na Słowacji wariant Omikron jest dominujący.

Choć od tygodnia tempo rozprzestrzeniania się koronawirusa na Słowacji znacznie wzrosło, od wtorku obowiązuje tam skrócona do pięciu dni kwarantanna po pozytywnym teście na COVID-19 lub po kontakcie z osobą zakażoną.

Wariant Omikron łagodniejszy od Delty? Co o nim wiemy?

26 listopada 2021 roku WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) poinformowała o wzbudzającym zainteresowanie wariancie B.1.1.529. Nadano mu nazwę Omikron. Najnowsze dane epidemiologiczne pokazują, że obecnie na świecie obserwujemy szybki wzrost zachorowań na COVID-19.

Wiele krajów potwierdza, że osoby zainfekowane tym wariantem przechodzą chorobę łagodniej niż przy wariancie Delta. Omikron nie powinien być jednak postrzegany jako łagodniejszy. Nadal stanowi duże zagrożenie dla zdrowia i może być przyczyną niepożądanych powikłań pocovidowych.

Źródło: spectator.sme.sk, euro.who.int, wtop.com.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (426)