Dramat w gnieździe. Lis kontra żurawie
Dramat żurawi oczekujących potomstwa w okolicach Poleskiego Parku Narodowego. Kamera lubelskiej Fundacji dla Przyrody zarejestrowała atak na gniazdo w wykonaniu lisa. Mimo prób obrony przez ptaki, drapieżnik porwał oba jaja.
To, co wydarzyło się w gnieździe, można było obejrzeć dzięki kamerze zainstalowanej przez Fundację dla Przyrody. Lubelscy przyrodnicy monitorują corocznie kilkanaście gniazd żurawi gniazdujących w regionie.
Stanowisko lęgowe, które zaatakował lis, znajduje się w okolicach Poleskiego Parku Narodowego na śródleśnym torfowisku, na skraju bagiennego lasu brzozowo-olchowego. "Kamera z dużym zbliżeniem umieszczona jest w bezpiecznej odległości od gniazda, dzięki możemy obserwować naturalne zachowania ptaków" - informuje fundacja.
Gniazdo zajmowała doświadczona para żurawi, monitorowana przez fundację już od trzech lat. W tym roku potomstwa w ich gnieździe niestety nie będzie. Wszystko za sprawą lisa, któremu udało się wytropić, a następnie wykraść oba jaja z gniazda. Dramatyczną sytuację zarejestrowała kamera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
🐦 Lis porywa jaja z gniazda żurawia 🦊🥚
Do zdarzenia doszło we wtorek rano. Na filmie widać żurawia wysiadującego jaja, który nagle słyszy intruza. Z rozłożonymi skrzydłami i wydając głośne dźwięki, próbuje go odstraszyć. W walce z napastnikiem biorą udział oba ptaki. Lisowi udaje się jednak wykraść najpierw jedno, a potem drugie jajo.
"Trzymaliśmy mocno kciuki za naszą parę i ich potomstwo, ale taki zwrot akcji jest zawsze wpisany w ryzyko rozrodu. Podkreślić trzeba, że drapieżnictwo to najważniejszy czynnik strat w lęgach wszystkich ptaków, sięgając zwykle 20-60 proc." - skomentowała zdarzenia Fundacja dla Przyrody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie przy budowie S1. Opóźni oddanie drogi o ponad 200 dni
Przyrodnicy wyjaśnili też, co mogło się przyczynić do skutecznego ataku na gniazdo.
"Żurawie unikają drapieżników naziemnych, budując gniazdo w miejscach otoczonych wodą. Jeśli drapieżnik podejmie próbę rabunku, zmuszony jest do brodzenia w wodzie lub pływania, a wtedy łatwiej jest żurawiom je nękać i skutecznie przegonić. Z tego powodu kluczowym w miejscach gniazdowania jest poziom wody i z tym też korelują daty rozrodu gatunku. W kwietniu poziom powinien być wysoki i stabilny. Z przyczyn bezpośrednich i pośrednich zależnych od człowieka, tak często nie jest. W tym konkretnym przypadku woda od początku była poniżej poziomu optymalnego i dodatkowo 'uciekła' za sprawą przekopu zrobionego na prywatnej ziemi, który został wkrótce zatkany przez bobry" - informuje fundacja.
Inna para doczekała się młodych
W innym monitorowanym przez fundację gnieździe można już obserwować młode żurawie, które wykluły się z jaj około dwóch tygodni temu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żurawie - Pisklęta mają 2 i 1 dzień! | Transmisja na żywo z gniazda
Czytaj także:
Źródło: Fundacja dla Przyrody