Dramat w drodze do szpitala - zmarł wybitny muzyk

Jego problemy zdrowotne zaczęły się kilka miesięcy temu. Przeszedł wówczas operację wszczepienia by-passów. Muzyk wieczorem poczuł się źle i razem z przyjacielem postanowił udać się do szpitala. W drodze stracił przytomność. Mimo godzinnej reanimacji Wegehaupt zmarł.

W niedzielę 18 grudnia w klubie Teatru Capitol odbył się pamiętny, charytatywny koncert sław polskiego jazzu "Gramy dla Zbyszka". Muzycy chcieli pomóc swojemu choremu koledze, który nie mógł występować w ostatnich miesiącach. W najbliższy poniedziałek miał jednak wystąpić w Klubie Tygmont ze swoim zespołem We Trio z pianistą Dominikiem Wanią i perkusistą Michałem Miśkiewiczem.

Zbigniew Wegehaupt urodził się 9 sierpnia 1954 r. w Katowicach. Tam w 1974 roku zdobył drugą nagrodę w konkursie improwizacji, będąc studentem Wydziału Instrumentalnego PWSM w klasie kontrabasu Wiktora Gadzińskiego. Zadebiutował w amatorskim zespole Trampy.

W 1976 roku zaczął występować w kwartecie pianisty Wojciecha Gogolewskiego. Razem z nim zdobył drugą nagrodę zespołową i wyróżnienie indywidualne na festiwalu Jazz Nad Odrą we Wrocławiu. Współpracował z wieloma znakomitymi zespołami, między innymi Extra Ball, a także ze Zbigniewem Seifertem, Janem "Ptaszynem" Wróblewskim, Zbigniewem Namysłowskim, Januszem Muniakiem, Leszkiem Żądło i Clarkiem Terrym. Akompaniował także amerykańskiej wokalistce Karrin Allyson podczas jej koncertów w Warszawie.

Wegehaupt tworzył własny kwartet, z którym nagrał dwa znakomite albumy: "Wege" i "Tota". Wielokrotnie wygrywał ankietę czytelników magazynu "Jazz Forum" w kategorii najlepszego kontrabasisty. Wziął udział w kilkuset sesjach nagraniowych muzyków jazzowych. Nagrywał muzykę filmową i teatralną.