Trwa ładowanie...
08-08-2013 08:40

Dramat olimpijczyka Bonka: zniszczył nasze życie i dalej leczy

Mała Julka, córeczka olimpijczyka Bartłomieja Bonka, od 8-miesięcy walczy o życie i zmaga się z ciężkim niedotlenieniem, do którego doszło podczas porodu. A wszystko to przez ginekologa, który nie zgodził się na cesarskie cięcie - czytamy w "Super Expresie".

Dramat olimpijczyka Bonka: zniszczył nasze życie i dalej leczyŹródło: PAP, fot: Krzysztof Świderski
d1saypj
d1saypj

Zgodnie z zaleceniami lekarza prowadzącego ciężę Barbary Bonk, bliźniaczki Maja i Julia miały przyjść na świat poprzez cesarskie cięcie. Podczas porodu jednak dr Bronisław Ł., mimo żądań ciężarnej pacjentki, nie zgodził się na jego przeprowadzenie. W wyniku źle odebranego porodu, jedna z dziewczynek urodziła się z ciężkim niedotlenieniem.

Rodzice chorej Julki domagają się teraz 2 milionów odszkodowania za skutki błędu lekarskiego i pokrycie kosztów rehabilitacji. Niedawno Sąd Okręgowy w Opolu zasądził 8,5 tys. złotych renty jako zabezpieczenie na czas toczącego się procesu.

Ginekolog czuje się jednak niewinny. Jak powiedział w rozmowie z "Super Expressem" - Nic się nie stało. Ja postępowałem zgodnie z procedurami i rekomendacjami. To ojciec dziecka się mnie czepia - tłumaczy.

Dyrekcja opolskiego szpitala zwolniła doktora z funkcji ordynatora oddziału położniczego. Lekarz jednak nadal przyjmuje pacjentki w prywatnym gabinecie.

d1saypj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1saypj
Więcej tematów